1 
Trzy Polki wystąpiły w finałach podczas mistrzostw świata w boksie. Julia Szeremeta i Aneta Rygielska wróciły z Liverpoolu ze srebrnymi medalami. Jedyną, która sięgnęła po złoto, była Agata Kaczmarska. W finale w kat. powyżej 80 kg wypunktowała Nupur Sheoran z Indii.
Zawodniczka BKS Radomiaka opowiedziała o swojej wiktorii w programie "Dzień Dobry TVN". - Na to pracuje się nie rok-dwa, tylko całe życie. Jestem ogromnie dumna i szczęśliwa z tego, że przywiozłam złoto do Polski - stwierdziła Kaczmarska.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"
Jej droga do sukcesu była pełna wyzwań, zarówno sportowych, jak i osobistych. Pięściarka wyznała Ewie Drzyzdze i Krzysztofowi Skórzyńskiemu, że los mocno ją doświadczył. Gdy o tym mówiła, łamał jej się głos.
Jej mama chorowała na nowotwór, a sama zawodniczka dowiedziała się o obecności genu wywołującego chorobę także w swoim organizmie.
- Już były plany, że może dziecko... Niestety okazało się, że też mam ten gen, który powodował, że mojemu dziecku przestało bić serce. Poroniłam - wyznała mistrzyni świata. - Cieszę się z tego, gdzie jestem, bo to mnie ukształtowało. Wydaje mi się, ze nic mnie w życiu już nie złamie - dodała.
Rok temu Kaczmarska przeszła operację kręgosłupa. W kwietniu 2025 r. doznała poważnej kontuzji. - Miałam złamaną kość śródręcza, trafiłam czysto i kość pękła. Trenowałam jedną ręką - wspominała.
Mistrzyni świata z Liverpoolu podkreśliła, że chciałaby być inspiracją dla innych.
- Dla wielu ludzi, nie tylko dla sportowców - żeby wiedzieli, że nie ma na naszej drodze rzeczy, które kładą nas na dno, To są tylko nasze sprawdziany. Zawsze powtarzam sobie po takich dołkach życiowych, że pracuję na takie piękne widoki, jakim są te mistrzostwa świata - uśmiechnęła się w "Dzień Dobry TVN".
