Jerzy Kulej wraca do zdrowia

- Mam wspaniałych przyjaciół, życie jest takie piękne. Na tamtym świecie jest smutniej, dlatego wróciłem - mówi w rozmowie z Super Expressem Jerzy Kulej, były mistrz olimpijski w boksie, który 10 grudnia przeszedł zawał serca i udar.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

71-letni Jerzy Kulej  czuje się na tyle dobrze, że w piątek wziął udział w balu dla najlepszych sportowów stolicy. - Słyszałem, że jestem roślinką, ślinię się, nie potrafię chodzić. A ja chodzę, odzyskałem władzę w sparaliżowanej początkowo lewej części ciała, z pamięcią nie mam kłopotów - zapewnia.

- Normalnie mówię, chociaż nie tak wyraźnie jak przed wypadkiem. Ale przez prawie 2 tygodnie, gdy byłem w sztucznej śpiączce, byłem żywiony rurką, która bardzo poraniła krtań. Logopeda, z którą mam codziennie godzinę zajęć, zapewnia mnie jednak: "Królu złoty, za 2-3 miesiące będziesz mówił jak kiedyś" - dodaje bokser.

Źródło: Super Express

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×