Tomasz Jabłoński - nadzieja polskiego boksu
Każdy z zawodników występujących w Rafako Hussars Poland ma potencjał, by stać się najlepszym bokserem w swojej kategorii wagowej. Razem tworzą drużynę, której przewodzi Tomasz Jabłoński.
Talent, pasja i ogromne poświęcenie pomogły Tomaszowi zajść na sam szczyt. Obecnie jest jednym z największych talentów w polskim boksie i najlepiej wyszkolonym technicznie pięściarzem. Na swoim koncie ma liczne indywidualne zwycięstwa. Jest czterokrotnym medalistą Mistrzostw Polski Seniorów, w tym dwa razy z rzędu wywalczył złoto. Z sukcesem startował w kolejnych edycjach Międzynarodowego Turnieju im. Feliksa Stamma. - W 2010 r. zdobyłem brązowy medal, dwa lata później srebrny oraz otrzymałem statuetkę Stamma za najlepszego zawodnika 2012 r. bez podziału na kategorie wagowe - wylicza. W tym roku pięściarz znad morza otrzymał wyróżnienie za najlepszą technikę. - Jednak największym wyróżnieniem było wybranie mnie kapitanem naszej Husarii oraz wszystkie starty w lidzie WSB - podkreśla.
- Ostatni sezon był bardzo ciężki. Znaleźliśmy się w wyjątkowo ciężkiej grupie, z mocnymi przeciwnikami, z bokserami światowej klasy, m.in. medalistami olimpijskimi czy mistrzami świata. Każdego z nas czekały bardzo trudne walki, ale zakończyliśmy sezon bogatsi o cenne doświadczenia, które na pewno zaprocentują przy kolejnych rozgrywkach - podsumowuje T. Jabłoński. - Osobiście ten sezon, mimo ciężkiego początku, udało mi się zakończyć z dodatnim bilansem i dobrą lokatą w rankingu indywidualnym, z czego jestem bardzo zadowolony - dodaje.Kapitan Husarii ma konkretne plany: wywalczyć kwalifikacje olimpijskie, zdobyć medal i wieść udaną karierę zawodową. - Marzę o tym, żeby dojść do etapu, gdy jako sportowiec nie będę musiał martwić się o kwestie finansowe. Chciałbym być zdrowym, szczęśliwym i rozwijać swoje umiejętności, które doprowadzą mnie na sam szczyt - zdradza.
Tomasz ma ogromne wsparcie wśród przyjaciół i rodziny, co dla sportowców jest niezwykle ważne. - Mam pięć starszych sióstr, które nie zajmują się sportem, ale wraz z całą rodziną i moją narzeczoną są moimi wiernymi kibicami i cieszą się z każdego, nawet najdrobniejszego sukcesu - zapewnia bokser.