W pierwszej serii walk ćwierćfinałowych zwycięstwa odnieśli faworyci wagi -60 kg Dawid Michelus (UKS Kontra Elbląg) i Mateusz Polski (KSW Róża Karlino). Broniący tytułu Dawid Michelus pokonał Kamila Sulowskiego (Berej Boxing Lublin) 3-0, a Mateusz Polski zwyciężył z byłym pięściarzem Husarii Adilem Aslanowem (SAKO Gdańsk) 3-0. - Dawid nie miał specjalnie trudnej przeprawy, zaś Mateusz i Adil stoczyli najładniejszą walkę w tym turnieju. Ładniejszej kibice w Szczecinie nie zobaczą. Werdykt 3-0, choć zdania były podzielone. Mnie się wydawało, że 2 rundy wygrał Polski, a 1 - Aslanow. Szkoda pokonanego, że trafił na Mateusza już na tym etapie zawodów, bo zasłużył na medal - mówił trener Husarii Zbigniew Raubo.
[ad=rectangle]
- Tak, to była bardzo dobra walka, wyrównane rundy z minimalną moją przewagą. Miałem inicjatywę, bardzo dobrze się czułem - komentował Mateusz Polski, z kolei swój występ krótko ocenił też Dawid Michelus. - Dziś było więcej krwi, w porównaniu z pierwszym pojedynkiem. Rozbiłem rywalowi nos, wygrałem pewnie.
W wadze -64 kg Kazimierz Łęgowski (UKS Bokser Chojnice) pewnie wypunktował Rafała Grabowskiego (Broń Radom) 3-0, a mający za sobą debiut na ringach World Series of Boxing Rafał Perczyński (Akademia Walki Warszawa) przegrał w kategorii -69 kg z Przemysławem Zyśkiem (UMKS Victoria Ostrołęka) 0-3. - Tak się boksuje, jak się trenuje. Takie są powody odpadnięcia Rafała w ćwierćfinale - powiedział Zbigniew Raubo, jednocześnie główny szkoleniowiec reprezentacji Polski.
W serii wieczornej, z bokserów mających kontrakty z Husarią do końca sezonu 2015, zwycięstwa odnieśli Kamil Gardzielik -75 kg, Mateusz Tryc i Jordan Kuliński -81 kg oraz Michał Olaś i Igor Jakubowski -91 kg. Już w środę do półfinału awansował Dawid Jagodziński (-49 kg).
- W kategorii ciężkiej Michał Olaś znów wygrał przez TKO w 1 rundzie, po ciosie - jak ja to mówię - zza kuchni na głowę. Jego przeciwnik był 2 razy liczony. Z kolei Igor Jakubowski wypunktował swego rywala, choć też mógł zwyciężyć przed czasem. W półciężkiej Mateusz Tryc i Jordan Kuliński prowadzili po 2 rundach, a ich rywale zrywali się do walki w ostatniej, stąd niejednogłośne werdykty. Kamil Gardzielik miał zdecydowaną przewagę i wygrał 3-0 - mówił Zbigniew Raubo, który analizuje walki MPS z asystentem Jerzym Baranieckim.
Walki w półfinałowe w piątek o g. 14:00 i 17:00. Komplet wyników www.mpsb2015.pl.
