W programie "Prosto z Igrzysk" dyskutowano również o występie Julii Szeremety, która w sobotę powalczy o złoty medal Letnich Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. Sukcesu naszej pięściarki nie byłoby, gdyby nie zdecydowana postawa jej trenera Tomasza Dylaka. - Tyle lat czekaliśmy na ten finał w boksie. Po 44 latach jest ten finał. Czapki z głów też dla trenera za to, że potrafił się tak postawić, bo nie wszyscy szkoleniowcy w Polsce potrafią zawodnikom czy zawodniczkom postawić takie ultimatum - powiedział Szymon Łożyński, dziennikarz WP SportoweFakty.