Tyson Fury potrzebuje operacji. "Mam problemy..."

Tyson Fury bez problemów uporał się z Dereckiem Chisorą w ich trzeciej walce, do której doszło na stadionie Tottenhamu w Londynie. "Król Cyganów" zastopował rywala w dziesiątej rundzie. Ze starcia wyszedł jednak kontuzjowany.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Derek Chisora i Tusy Fury (z prawej) PAP/EPA / TOLGA AKMEN / Na zdjęciu: Derek Chisora i Tusy Fury (z prawej)
- Mam problemy z ręką i być może będę musiał poddać się operacji łokcia. Ale potem jestem gotowy na każdego - powiedział Tyson Fury w rozmowie z ESPN.

Brytyjczyk w 2023 roku chce trzykrotnie wejść między liny. Priorytetem jest pojedynek z Ołeksandrem Usykiem o niekwestionowane mistrzostwo świata. Ukrainiec pojawił się w Londynie i po wygranej Fury'ego z Chisorą doszło do ich konfrontacji twarzą w twarz.

- Chyba muszę mieć operację prawego łokcia. Naprawiłem już lewy łokieć po trzeciej walce z Deontayem Wilderem. Więc muszę to mieć zrobione. Gojenie zajmie około sześciu do ośmiu tygodni - dodał 34-latek.

Fury po raz trzeci obronił pas mistrza świata organizacji WBC. "Król Cyganów" jest niepokonany w zawodowej karierze - wygrał 33 pojedynki i raz zremisował.

Czytaj także:
"Juras" wydał oświadczenie. "Raz na zawsze odpowiadam"
Popis Fiodora Czerkaszyna! Ważne zwycięstwo w USA

ZOBACZ WIDEO: "Podjąłem głupią decyzję". Szczere słowa Mameda Chalidowa
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×