W ostatnim czasie Moses Itauma udowadnia, że jego słowa o pobiciu rekordu Mike'a Tysona i zdobyciu tytułu mistrza świata wagi ciężkiej stają się coraz bardziej realne. 19-latek z walki na walkę podnosi poprzeczkę, a choć niedawno brutalnie znokautował szerzej nieznanego Michała Bołoza (więcej TUTAJ), to w sobotę zmierzył się z uznanym Mariuszem Wachem.
Tak wymagający test już w dziesiątej zawodowej walce nastolatka odbił się szerokim echem w świecie boksu. Szczególnie że 44-letni Mariusz Wach to uznany pięściarz wagi ciężkiej, który w latach swojej świetności znajdował się w szerokiej czołówce i otrzymał nawet szansę walki o mistrzostwo świata. Od lat raczej sprawdza się jako test dla perspektywicznych pretendentów, ale zawsze był ceniony za swoją wytrzymałość.
ZOBACZ WIDEO: Damian Janikowski: Był lepszy niż w poprzedniej walce. Nie mogłem się wstrzelić
Już od pierwszych sekund Moses Itauma zdominował Mariusza Wacha. 19-latek był zdecydowanie szybszy i raz po raz lokował swoje ciosy na twarzy Polaka. Wach próbował pojedynczych lewych prostych, ale były one zbyt wolne, aby sprawiały problem Brytyjczykowi.
W drugiej rundzie Mariusz Wach wyglądał już na zmęczonego. Zauważył to również Itauma, który mocniej przyspieszył. Po minucie drugiego starcia Polak otrzymał prawy sierpowy, który wyraźnie nim wstrząsnął. Wach jeszcze przez chwilę się bronił, ale potem szybka kombinacja powaliła go na deski.
44-latek jeszcze wstał, ale kompletnie nie miał ani sił, ani pomysłu na dalszą walkę. 19-letni Brytyjczyk zagnał Polaka do narożnika i zasypał go gradem ciosów. Sędzia nie miał innego wyjścia, jak przerwać ten nierówny pojedynek.
The future of British Heavyweight boxing is NOW!
— Boxing on TNT Sports (@boxingontnt) July 27, 2024
Moses Itauma finishes Mariusz Wach in round 2! #JoyceChisora | LIVE on TNT Sports and discovery+ pic.twitter.com/vAKLroAgin
Zobacz także: Fantastyczny Kazach uciszył Francuzów
Zobacz także: To on skardł show na ceremonii otwarcia