Po drugiej porażce z Ołeksandrem Usykiem, 13 stycznia 2025 roku Tyson Fury ogłosił zakończenie kariery, choć fani ciągle jeszcze liczą na jego powrót. Mimo sportowej emerytury "Król Cyganów" nadal zarabia wielkie pieniądze.
Sportico sklasyfikowało go jako trzeciego najlepiej opłacanego sportowca 2024 roku. Z dochodem ponad 100 mln funtów (około 500 mln złotych) z walk i 5 mln funtów (około 25 mln złotych) z reklam. Więcej zarobili tylko piłkarz Cristiano Ronaldo (190 mln funtów) i koszykarz Stephen Curry (112 mln funtów).
ZOBACZ WIDEO: "Mam nauczkę". Wrzosek nie gryzł się w język po porażce
Według danych podanych przez "The Sun" firma Tyson Fury Ltd warta była 162 mln funtów na koniec września 2024 roku. To około 800 mln złotych.
Rok wcześniej aktywa wynosiły 82 mln funtów. Z tej kwoty pięściarz wypłacił sobie zaledwie 100 tys. funtów (około 500 tys. złotych), czyli o 50 tys. mniej niż rok wcześniej.
Firma posiada aktywa i gotówkę o wartości 186 mln funtów, ale ma też 28 mln zobowiązań. Do majątku Fury'ego w 2023 roku doszło dodatkowe 29,8 mln funtów. Zyski płyną zarówno z boksu, jak i ze sprzedaży gadżetów. Jak podaje brytyjski dziennik, tym drugim zajmuje się oddzielna spółka.
Fury największy rozgłos zyskał po walkach z Deontayem Wilderem. Pokonał także Derecka Chisorę i Dilliana Whyte'a, a w 2023 roku wygrał kontrowersyjnie z Francisem Ngannou. W 2024 roku stoczył dwie walki z Usykiem, przegrywając obie. Najpierw przez większościową decyzję sędziów, a następnie jednogłośnie.