Thompson bez szans w starciu z Władimirem Kliczko

To było kolejne nieudane podejście do zdetronizowania Władimira Kliczki. Podczas gali w Bernie Tony Thompson nie pokazał w ringu nic pozytywnego i przegrał już w szóstej rundzie.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Początek pojedynku był dość spokojny i całkiem wyrównany. Amerykanin dorównywał czempionowi warunkami fizycznymi i momentami potrafił to odpowiednio spożytkować. Nie było jednak żadnego ciosu, który mógłby zagrozić Ukraińcowi.

Z upływem czasu Tony Thompson poczuł się zbyt pewnie. Nie trzymał gardy, bardzo nisko opuszczał ręce, a w starciu z "Doktorem Żelazna Pięść" taka taktyka jest samobójstwem. W piątej rundzie Władimir Kliczko wyprowadził potężny prawy prosty i rzucił oponenta na deski. Pięściarz z USA wstał, ale był mocno zamroczony. Uratował go klincz i to, że do gongu pozostało zaledwie dwadzieścia sekund.

Ostateczna egzekucja nastąpiła w szóstej odsłonie. Czempion poczekał na odpowiedni moment, zepchnął przeciwnika pod liny i zarzucił go serią prostych. Uderzał na przemian lewą i prawą ręką, trafiał niemal za każdym razem i Thompson nie miał żadnych szans na uniknięcie nokdaunu. Sędzia wyliczył Amerykanina i, widząc, że ten nie ma ochoty dalej walczyć, przerwał pojedynek.

Kliczko odniósł 58. zwycięstwo w zawodowej karierze (51. przed czasem) i obronił mistrzowskie pasy czterech federacji (IBF, WBO, WBA oraz IBO). Jego rywal doznał natomiast 3. porażki (2. przed czasem).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×