Jedyny polski mistrz świata zaboksuje w stolicy Rosji 22 czerwca. Silny jak tur rywal nie będzie łatwą przeszkodą.
- Wiem, że Czakijew jest bardzo niebezpieczny. Wyjdę do ringu i będę walczyć do upadłego. Nie boję się tego, że czeka mnie bitwa na obcej ziemi. Dawałem sobie radę w Australii, Włoszech, USA, wygram też w Rosji - oznajmił czempion organizacji WBC w wadze junior ciężkiej.
Wysoka gaża nie do końca satysfakcjonuje 31-latka. - Szkoda tylko, że nie zarobię tyle, ile bym chciał - powiedział Faktowi Włodarczyk.
źródło: Fakt