Jeden z najbardziej charakterystycznych czempionów świata wagi ciężkiej po odejściu na emeryturę znalazł nową pasję, co nie wszystkim się spodobało. Mierzący 213 cm Wałujew z dumą zaprezentował zabitego niedźwiedzia. Samce olbrzymich ssaków mogą mierzyć nawet do 280 cm i ważyć ponad 500 kg. Tak całą sprawę komentował główny bohater.
- Byłem uczestnikiem sporej przygody. Niedźwiedzia spotkałem przypadkowo, nie
spodziewałem się tego - zaznaczył posiadacz pasa WBA.
Wałujew zakończył karierę pod koniec 2009 roku, po punktowej porażce z Davidem Hayem. "Rosyjski Gigant" wcześniej pokonywał m.in. Evandera Holyfielda (po kontrowersyjnym werdykcie), Johna Ruiza, Larry'ego Donalda czy Jameela McCline'a. Od 2011 roku zasiada w Dumie Państwowej z mandatem partii Jedna Rosja.