Z biznesowego punktu widzenia, w boksie nie mamy do czynienia z tak konstruowanymi umowami (z reguły przybliżona wysokość wypłaty znana jest na długo przed pierwszym gongiem). 25-letni Fury ma nadzwyczaj wysokie mniemanie o sobie i jest przekonany, że rozbije "Hayemakera" przed czasem. Czy tę ofertę należy traktować poważnie i czy były mistrz świata dwóch kategorii wagowych przystałby na nią?
- Pięć czy sześć tygodni temu zgodziliśmy się na podział zysków 50 na 50. Haye miał podpisać kontrakt, ale zwiał do Indii. Całym problemem są pieniądze i procenty, więc może umówimy się, że wygrany zgarnia całą pulę? Znokautuje Cię - powiedział zawodowy mistrz Irlandii.