Były mistrz świata sześciu kategorii wagowych jest świadom swojego problemu i dlatego zdecydował się na jak najszybsze rozpoczęcie terapii. De La Hoya w podobnych tarapatach był w 2011 roku.
Złoty medalista olimpijski z Barcelony po zakończeniu kariery stał się prężnym promotorem. Już w sobotę jego grupa współorganizuje wielką galę, której głównym wydarzeniem będzie frapującą potyczka pomiędzy Floydem Mayweatherem Juniorem i Saulem Alvarezem. "Canelo" boksuje pod banderą "Golden Boy Promotions", jednak szef młodego meksykańskiego gwiazdora nie będzie obecny w hali luksusowego hotelu MGM Grand w Las Vegas.
- Przede mną i przed Canelo wielkie walki w ten weekend. On zawalczy w ringu, a ja w klinice. Nie będę mógł dopingować mojego zawodnika na żywo, bo dobrowolnie zdecydowałem się poddać leczeniu. Wyjaśniłem to Alvarezowi i on zrozumiał, że moje zdrowie i pełne wyjście z choroby jest dla mnie priorytetem. Dziękuję za wyrozumiałość. Proszę o wsparcie w trudnym dla mnie i mojej rodziny czasie - oświadczył Oscar De La Hoya.
Kliknij i obserwuj nas na Facebooku. Miejsce dla fanów pięściarstwa!