W walce otwarcia Artiom Karpiec pokonał decyzją sędziów Mariusza Biskupskiego. Dla Ukraińca był to udany debiut na polskim ringu i w grupie promotorskiej Tomasza Babilońskiego. Szóste zawodowe zwycięstwo w Legionowie dopisał też utalentowany Konrad Dąbrowski, który na punkty zwyciężył o wiele bardziej doświadczonego Aleksandra Abramenkę.
[ad=rectangle]
W pojedynku kobiet pewną wygraną odniosła Sasha Sidorenko, pokonując jednogłośną decyzją sędziów Bojanę Libiszewską. Dla Ukrainki z grupy Konspol Babilon Promotion był to zawodowy debiut.
Niespodziewanej porażki w Legionowie doznał powracający po kontuzji Andrzej Sołdra. Pogromca Dawida Kosteckiego przegrał w 2. rundzie z Jewgenijem Machtejenko. Polak padł na deski po mocnym prawym krzyżowym rywala, a przy okazji nabawił się poważnej kontuzji nogi.
Pełne 10 rund kibice mogli zobaczyć w starciu Kamila Szeremety z Rafałem Jackiewiczem. Pierwsze rundy należały do mało aktywnych, ale z każdą minutą rosła przewaga Szeremety. Były pretendent do tytułu mistrza świata IBF nie był w stanie zagrozić młodszemu rywalowi. Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali: 97-93, 98-92, 97-93 na korzyść zawodnika Konspol Babilon Promotion.
W walce wieczoru doszło do długo wyczekiwanego rewanżu pomiędzy Maciejem Miszkinem a Pawłem Głażewskim. W kwietniu 2014 roku po pasjonującym pojedynku górą był "Głaz", który w Legionowie ponownie miał udowodnić swoją wyższość nad rywalem. Tym razem jednak Miszkiń zdecydowanie był lepszy. To on nadawał tempo pojedynku, celniej trafiał i po końcowym gongu mógł cieszyć się z wygranej. Sędziowie punktowali: 99-91, 97-93, 99-91 na korzyść podopiecznego Fiodora Łapina.