W swoim poprzednim pojedynku, do którego doszło we wrześniu w Moskwie, "Diablo" przegrał przez decyzję z Grigorijem Drozdem i utracił pas WBC. 22 maja, również w stolicy Rosji, miało dojść do rewanżu polsko-rosyjskiego, ale Krzysztof Włodarczyk musiał się wycofać ze względu na chorobę. Nie jest znany jeszcze nowy rywal Rosjanina, ale może nim być inny reprezentant Polski, Łukasz Janik (28-2, 15 KO).
[ad=rectangle]
Promotor "Diablo", Andrzej Wasilewski, rozpoczął już rozmowy z rosyjskimi promotorami na temat kolejnej walki Włodarczyka o pas mistrzowski. Możliwe, że na przełomie września i października 33-latek z Piaseczna zmierzy się z innym rosyjskim mistrzem, czempionem WBA, Denisem Lebiediewem (26-2, 18 KO)!
35-letni pięściarz znad Oskołu w poprzednim starciu pokonał pogromcę Mateusza Masternaka, Youriego Kalengę. Do tego pojedynku doszło 10 kwietnia na gali w Moskwie. Pierwotnym rywalem Lebiediewa miał być Łukasz Janik, ale federacja WBA nie zgodziła się ostatecznie na organizację tej potyczki. We wrześniu ubiegłego roku Rosjanin pokonał zaś przez bardzo szybki nokaut Pawła Kołodzieja.
Lebiediew to teoretycznie łatwiejszy rywal niż Drozd. Notowany jest on dopiero na czwartym miejscu w rankingu matematycznym Boxrec, zaś "Pretty Boy" jest numerem jeden.
Źródło: ringpolska.pl