- Wyjeżdżam na tydzień do Helsinek. To będzie doświadczenie przygotowujące mnie do konfrontacji z kolosami wagi ciężkiej, których dzisiaj nie brakuje - mówi Krzysztof Zimnoch.
- Jestem bardzo zadowolony z tego, co się dzieje i wdzięczny Tomaszowi Babilońskiemu oraz Andrzejowi Wasilewskiemu za umożliwienie mi tego wszystkiego. W ich rękach leży to, kiedy znowu zawalczę. Mam nadzieję, że stanie się to w styczniu lub lutym - dodaje.
31-letni Robert Helenius to fiński pięściarz wagi ciężkiej, były mistrz Europy federacji EBU. Jego największym sukcesem było zdobycie w 2006 roku w Płowdiw wicemistrzostwa Europy w kategorii superciężkiej. Stoczył 21 walk zawodowych i wygrał wszystkie.
Przypomnijmy, że w październiku Zimnoch wrócił na ring po dwuletniej przerwie. W pierwszym pojedynku po powrocie odniósł zwycięstwo w walce z Gbeną Oluokunem. Kilka ostatnich tygodni spędził w Londynie, trenując z nowym trenerem CJ Husseinem.
Zobacz także: Artur Szpilka zadziwił Amerykanów. "To idiotyzm! Pytali, czy zwariował"