Notowany w czołówce rankingów wszystkich prestiżowych federacji Fonfara ma za sobą bardzo udany rok. Po zwycięstwach nad Julio Cesarem Chavezem Juniorem i Nathanem Cleverlym "Polski Książę" zaczął głośno domagać się potyczki o pas mistrza świata i wygląda na to, że niebawem dopnie swego.
- W tym roku czekają mnie jeszcze lepsze walki z lepszymi rywalami. Myślę, że stawką mojego następnego pojedynku będzie pas mistrza świata. Prawdopodobnie podpiszę kontrakt na start w kwietniu lub maju - powiedział.
W 2014 roku Polak stanął przed szansą zdobycia trofeum WBC, przegrywając na punkty w Kanadzie z Adonisem Stevensonem. Zdołał nawet posłać "Supermana" na deski, ale to nie wystarczyło do sięgnięcia po triumf. Czy to właśnie doświadczony czempion World Boxing Council będzie kolejnym oponentem Fonfary? Tego nie wiemy, ale podopieczny Sama Colonny jest przekonany, iż za drugim razem znokautowałby 38-latka.
- Chcę rewanżu, nadszedł czas. Czuję się gotowy, jestem lepszym pięściarzem. Walczyłem z Chavezem i Cleverlym, Stevenson krzyżował pięści z Karpencym. W porównaniu z pierwszym starciem, zyskałem doświadczenie. Chcę być pierwszym, który znokautuje Adonisa.