Krzysztof Włodarczyk wraca na ring: nie powiedziałem ostatniego słowa!

4 marca podczas gali boksu zawodowego w Sosnowcu na ring po półtorarocznej przerwie powróci dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk. Rywalem popularnego "Diablo" będzie ex-czempion federacji WBA Rosjanin Walery Brudow.

 Redakcja
Redakcja
Krzysztof Włodarczyk East News / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk

- To dobry i wymagający przeciwnik - ocenia polski pięściarz. - Spodziewam się, że będzie w wysokiej formie, bo ta walka to dla niego kolejna szansa, by wrócić na szczyt i na pewno będzie chciał z tej szansy skorzystać.

Włodarczyk po raz ostatni boksował we wrześniu 2014 roku, przegrywając na punkty z Grigorijem Drozdem. Porażka kosztowała zawodnika grupy Sferis KnockOut Promotions utratę mistrzowskiego pasa WBC, którego wcześniej udanie bronił aż sześć razy.

- Chciałbym jak najszybciej zapomnieć o tamtej walce. Nie lubię patrzeć wstecz i nie lubię, gdy mówi się o mnie w czasie przeszłym "były mistrz". Ja jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa i chcę jak najszybciej powrócić na mistrzowski tron - zapowiada "Diablo", nie kryjąc, że nie może się już doczekać pojedynku w Sosnowcu.

- Chciałbym już dziś wyjść na ring i przypomnieć sobie te emocje. Na sparingach czuję, jak odzywa się we mnie to ringowe zwierzę, ale prawdziwą próbą będzie walka - mówi Włodarczyk. - Chciałbym zacząć ten pojedynek w dobrym tempie, a potem wrzucać już kolejne biegi. Nie będę na siłę dążył do nokautu, ale fajnie by było, gdyby walka skończyła się przed czasem, bo wiem, że kibice boksu to kochają.

W przypadku wygranej z Brudowem Włodarczyk prawdopodobnie już w maju lub czerwcu zmierzy się w Las Vegas z Kazachem Beibutem Szumenowem w pojedynku o tytuł tymczasowego mistrza świata federacji WBA.

- Stawka walki z Brudowem jest duża, bo tylko wygrana pozwoli mi powrócić do gry o mistrzowskie pasy. Na razie jednak nie myślę o Szumenowie i jego tytule, teraz najważniejszy jest 4 marca i zwycięski powrót na ring - podkreśla najbardziej utytułowany obok Tomasza Adamka i Dariusza Michalczewskiego pięściarz w historii polskiego boksu zawodowego.

Na gali w Sosnowcu przed Włodarczykiem i Brudowem zaprezentuje się cała plejada obiecujących zawodników młodego pokolenia na czele z Krzysztofem Kopytkiem. Zaboksują m.in. Przemysław Zyśk, Paweł Stępień, Konrad Dąbrowski i Kamil Młodziński. Bilety na galę, w cenie od 25 PLN, można jeszcze nabyć w serwisie eventim.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×