Steve Cunningham: kiedy zderzymy się z Głowackim, będą fajerwerki

- Kiedy zderzymy się z Krzysztofem Głowackim, w ringu będą fajerwerki - zapowiada amerykański pięściarz Steve Cunningham. Pojedynek odbędzie się 16 kwietnia na gali w Nowym Jorku.

Michał Bugno
Michał Bugno

Głowacki i Cunningham stoczą walkę w hali Barclays Center na Brooklynie - tej samej, w której w styczniu o tytuł WBC kategorii ciężkiej walczył z Deontayem Wilderem Artur Szpilka.

- Głowacki to bardzo dobry pięściarz. Po jego debiucie w USA zrobiło się o nim bardzo głośno. Teraz kibice chcą się przekonać, czy jest w stanie dalej walczyć na takim poziomie. Zderzymy się w ringu, a kibice zobaczą fajerwerki - zapowiada Steve Cunningham, cytowany przez serwis ringpolska.pl.

- Wiem, że Barclays Center opanują polscy fani. Głowacki będzie niesiony dopingiem kibiców, ale ja również. Boksowałem na całym świecie, a teraz stoczę walkę blisko swoich stron. Walka o mistrzostwo świata to dla mnie nic nowego. Inny jest tylko rywal. Nie lekceważę nikogo i jestem gotowy na Głowackiego. To czas wojny - dodaje.

Dla Głowackiego będzie to pierwsza walka w obronie tytułu mistrza świata WBO w wadze junior ciężkiej, który zdobył w sierpniu dzięki zwycięstwu z Marco Huckiem. O tym, że jego następnym rywalem będzie Cunningham, mówiło się od listopada.

- Przeanalizowaliśmy potencjalnych ciekawych przeciwników na pierwszą dobrowolną obronę i Cunningham wydaje się nam zdecydowanie najciekawszym rywalem dla Krzysztofa Głowackiego - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty promotor pięściarza Andrzej Wasilewski.

- Cunningham jest bardzo znanym pięściarzem. Znanym w USA, gdzie często występuje podczas walk wieczoru na galach, które są transmitowane w największych kanałach telewizyjnych. Jest też znany kibicom w Polsce, gdzie stoczył po dwie walki z Krzysztofem Włodarczykiem i z Tomaszem Adamkiem - dodał.

Tylko jeden z tych pojedynków (rewanżowy z "Diablo" w 2007 roku) zakończył się zwycięstwem Amerykanina. W pozostali zwycięstwa odnosili polscy pięściarze.

Zobacz wideo: Bardzo ostre słowa Mateusza Borka. "Jestem załamany"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×