Trener Fonfary ostrzega Polaka: Jedno potknięcie i wypadasz z elity

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Andrzej Grygiel /
PAP/EPA / Andrzej Grygiel /
zdjęcie autora artykułu

- Chętnych do tytułu mistrza świata jest tak wielu, że nie ma miejsca na wpadkę. Jedno potknięcie ze Smithem Jr. i wypadasz z elity. Andrzej Fonfara to wie - mówi w rozmowie z ringpolska.pl trener Polaka, Sam Colonna.

W tym artykule dowiesz się o:

Do pojedynku Andrzeja Fonfary z Joe Smith Juniorem dojdzie 18 czerwca na gali Premier Boxing Champions w Chicago. Dla Andrzeja Fonfary będzie to pierwsza walka od października ubiegłego roku, kiedy pokonał Walijczyka Nathana Cleverly'ego.

- Chętnych do tytułu jest tak wielu, że nie ma możliwości na wpadkę. Jedna pomyłka, potknięcie ze Smithem Jr. i wypadasz z elity. Fonfara to wie (...) Polak dla Smitha Jr. jest kimś takim samym, jak dla "Księcia" był Glen Johnson. Jednym zwycięstwem można zrobić sobie nazwisko. Choćby z tych dwóch powodów, dla mnie i dla Andrzeja przygotowania są nawet cięższe niż przed walkami z pięściarzami, których znamy - wyjaśnia Sam Colonna w rozmowie z dziennikarzem bokserskim Przemysławem Garczarczykiem z serwisu ringpolska.pl.

- Zapisanych w internecie jest tylko kilka rund Smitha Jr., więc trzeba było zasięgnąć opinii moich kolegów, którzy jego walki oglądali na żywo. To nie jest idealne rozwiązanie. Dla mnie Smith Jr to taka wersja Julio Cesara Chaveza Jr. - tylko, że lepsza. Bo jest naturalnym półciężkim, naturalnym puncherem. I na pewno jest w lepszej formie fizycznej. Będzie ciekawa walka, bo mam wrażenie, że ekipa Smitha Jr. tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego, jak dobry jest Fonfara - przewiduje doświadczony trener.

Fonfara do tej pory stoczył 31 walk zawodowych, z których wygrał 28. Ostatniej porażki doznał w maju 2014 roku z mistrzem świata WBC Adonisem Stevensonem. Głównym celem Polaka jest doprowadzenie do pojedynku rewanżowego i zdobycie pasa mistrzowskiego.

Joe Smith to 26-letni pięściarz, który na koncie ma 21 zwycięstw zawodowych i zaledwie jedną porażkę. Doznał jej w 2010 roku z Eddie'em Caminero.

ZOBACZ WIDEO Izu Ugonoh: Tyson Fury? Fajnie byłoby z nim pójść na imprezę (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
menas
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szanuje fonfare bo nie idzie na łatwizne