David Haye: ciągle jestem najlepszy na świecie, pokonałbym Joshuę

Były mistrz świata WBA w kategorii ciężkiej, David Haye, który wrócił na ring po kilku latach przerwy, uważa się za najlepszego pięściarza na świecie w królewskiej kategorii wagowej.

Michał Bugno
Michał Bugno

Angielski pięściarz David Haye to były mistrz świata organizacji WBA w kategorii ciężkiej oraz WBC, WBA i WBO w kategorii junior ciężkiej. Na początku tego roku wrócił na ring po 3,5 roku przerwy, podczas których leczył kontuzję i przechodził rehabilitację.

W styczniu pokonał Marka de Moriego, a w maju Arnolda Gjergjaja. Dziś znów uważa się za najlepszego na świecie, choć nie posiada tytułu mistrzowskiego.

- Oczywiście, uważam, że ciągle jestem najlepszy, choć Tyson Fury (mistrz świata organizacji, WBO, IBO oraz superczempion WBA - przyp. red.) pobił Władimira Kliczkę, a Władimir Kliczko pokonał mnie - przyznaje David Haye w rozmowie ze Sky Sports.

Anglik deklaruje, że jest gotów stanąć do walki ze swoim rodakiem - 26-letnim Anthonym Joshuą, który jest aktualnym mistrzem świata IBF.

- Joshua jest jednym z najlepszych pięściarzy świata. Nie bez powodu zdobył tytuł mistrza świata, a jako amator sięgnął po złoty medal igrzysk olimpijskich. Mam jednak pewien zestaw cech, który pozwoliłby mi pokonać Joshuę. Na pewno pokonałby mnie w martwym ciągu albo w biegu na sto metrów, ale to jest boks. Tu chodzi o umiejętności, ruchliwość i doświadczenie. A ja potrafię pokonać kogoś większego ode mnie. W przeszłości już to robiłem - przekonuje Haye.

ZOBACZ WIDEO: Walka Włodarczyka ze Szpilką? Promotor boksu zabrał głos



Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×