Amerykanie czekają na walkę Szpilka - Kownacki. "To będzie krwawa bójka!"

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Amerykański pięściarz Bryant Jennings jest przekonany, że zaplanowana na 15 lipca w Nowym Jorku walka Artura Szpilki z Adamem Kownackim będzie świetnym widowiskiem. Obu polskich pięściarzy zna bardzo dobrze.

Bryant Jennings walczył z Arturem Szpilką w styczniu 2014 roku. Pokonał go przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie, co dla "Szpili" było pierwszą porażką w zawodowej karierze.

- Walka Szpilki z Adamem Kownackim jest ciężka do wytypowania. Adam zawsze lubił się bić, ale nie wiem, jakie postępy zrobił Szpilka od ostatniego pojedynku. Wyglądał wtedy dobrze - mówi Bryant Jennings w rozmowie z serwisem hitfirstboxing.com, wspominając walkę Artura Szpilki z Deontayem Wilderem.

- Jestem pewien, że jeśli do ringu wyjdą dobrze przygotowany Szpilka i dobrze przygotowany Adam, to będziemy mieć dobrą walkę - dodał 32-letni pięściarz.

W podobnym tonie wypowiada się jeden z czołowych promotorów na amerykańskim rynku Lou DiBella.

- Mamy jednego polskiego ciężkiego i drugiego polsko-amerykańskiego ciężkiego z Brooklynu, którzy mają sobie sporo do udowodnienia. Bardzo podoba mi się ta koncepcja, z chęcią promowałbym taki pojedynek - mówi DiBella w rozmowie z Jeffem Wojciechowskim z hitfirstboxing.com.

- To będzie bójka, krwawa bójka. To nie potrwa pełnego dystansu, oni po prostu będą się bili - przekonuje amerykański promotor.

Dla Szpilki będzie to pierwsza walka od stycznia 2016 roku, kiedy przegrał z Deontayem Wilderem w walce o pas mistrza świata WBC wagi ciężkiej.

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Nie wstydzę się walki z Popkiem i niczego mu nie ujmuję

Źródło artykułu: