Bokser Patryk Filipowski walczy o życie. Policja wszczęła postępowanie

trudno poszukac informacji, ktora jest pod reka? W ilu jeszcze artykulikach roznych autorow bedziecie SF cedzic po kropelce informacje ? Ile jeszcze autorow sie przy tym pozywi?

napastnika nie sprawdzono?. Może niech p. Bugno się dowie, że też leży on w szpitalu, bo w bójce przypadkiem zarobił od swojego kumpla. Z lokalnej prasy: "Ciemnoskóry bokser ze Szczecina związany z warszawską Legią Patryk F. został w znanym klubie zaatakowany przez grupę młodych mężczyzn, z których dwóch – według informacji zebranych przez śledczych – jest związanych ze środowiskiem kiboli. Z ustaleń policji wynika, że przed bójką Patryk F. był wyzywany. Padały m.in. słowa „ty czarnuchu”. Bokser chciał opuścić lokal, ale usłyszał: „Już stąd nie wyjdziesz”. Po chwili na oczach świadków został zaatakowany przez pięciu mężczyzn. Sportowiec znokautował pierwszego z nich. Wtedy dostał cios siekierą w plecy. Świadkowie podają, że po chwili napastnik trzymający siekierę próbował uderzyć sportowca w głowę. Ten zasłonił się ręką i przyjął na nią kilka ciosów. Ciężko ranny bokser leży w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej. Jest tam też jeden z napastników, który otrzymał przypadkowy cios siekierą od swojego kompana."