Duża nadwaga Adama Kownackiego. Trener nie widzi sensu w zatrudnieniu dietetyka
Adam Kownacki do walki z Iago Kiladze wyszedł ze sporą nadwagą. Polski bokser ważył o 9 kilogramów więcej niż przed lipcowym starciem z Arturem Szpilką. Mimo to jego trener nie widzi sensu w zatrudnieniu dietetyka.
Mimo to szkoleniowiec Polaka nie chce, by do sztabu dołączył dietetyk. - Adam to pracuś, cały czas jest na sali treningowej, po walce daję mu tylko jakiś tydzień wolnego i dalej trenujemy. Tu dietetyk nie ma nic do rzeczy, Adam wie, co ma robić, po prostu w okresie, gdy nie trenuje, musi zachowywać się bardziej profesjonalnie i uważać na jedzenie - stwierdził Keith Trimble cytowany przez serwis ringpolska.pl.
Zdaniem trenera zatrudnienie dietetyka tylko zwiększy koszty, a może nie przynieść efektu w postaci trzymania wagi. Wszystko zależy od podejścia Kownackiego, który jeśli poważnie potraktuje zalecenia żywieniowe, to sam będzie w stanie zgubić zbędne kilogramy.
- Szczerze, to on ważył dużo więcej niż 118 kilo kilka miesięcy temu. I tak sporo zrzucił. To jest kwestia psychiki, musi podchodzić do kwestii jedzenia jak zawodowiec i tyle. Nie potrzeba mu żadnego dietetyka, po co ma komuś płacić 20 tysięcy dolarów? To wcale nie jest takie trudne. To kwestia mentalna. Adam jest coraz bliżej szczytu i nie może tych spraw zaniedbywać - ocenił Trimble.
Triumf nad Kiladze był siedemnastym w zawodowej karierze Kownackiego. Polak czternaście walk wygrał przez nokaut i nie zanotował dotychczas żadnej porażki. Kolejną walkę 28-latek ma stoczyć wiosną tego roku.
ZOBACZ WIDEO Szalony plan Narkuna przyniósł skutek. "Wszystko zapoczątkował Borek"