Joey Abell rywalem Tomasza Adamka. W ostatniej walce znokautował Polaka

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Tomasz Adamek
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Tomasz Adamek

Niepokonany od trzech walk Joey Abell zmierzy się z Tomaszem Adamkiem na gali w Częstochowie. Amerykanina nie można lekceważyć, o czym boleśnie przekonał się Krzysztof Zimnoch.

W tym artykule dowiesz się o:

21 kwietnia w Częstochowie odbędzie się kolejna gala Polsat Boxing Night, która tym razem nosi podtytuł "Noc Zemsty". Od jakiegoś czasu pewne było, że gwiazdą wieczoru będzie Tomasz Adamek. Początkowo pojawiały się plotki, że jego rywalem będzie Eric Molina, z którym "Góral" przegrał dwa lata temu. Już jednak wiadomo, że w przeciwnym narożniku stanie inny pięściarz.

Do Częstochowy przyjedzie Joey Abell. Informację potwierdził znany promotor Andrzej Wasilewski. Bokserski opiekun m.in. Artura Szpilki nie jest zachwycony takim zestawieniem.

Amerykanin ma 36 lat i najlepsze czasy za sobą, ale nie można go lekceważyć. Na własnej skórze przekonał się o tym Krzysztof Zimnoch. Polak we wrześniu ubiegłego roku został znokautowany w trzeciej rundzie przez doświadczonego pięściarza.

Abell ma dobry rekord, bo wygrał 34 walki, a przegrał zaledwie dziewięć. "Minnesota Ice" zwyciężył w trzech ostatnich starciach. Wcześniej pokonywali go m.in. Tyson Fury, Kubrat Pulew, czy Chris Arreola.

Gala Polsat Boxing Night - Noc Zemsty będzie nie lada gratką dla fanów boksu. W ringu zobaczymy także Mateusza Masternaka, Ewę Brodnicką, Adama Balskiego, czy wracającego po długiej przerwie Damiana Jonaka.

ZOBACZ WIDEO Jurkowski po KSW 42: Każdy wojownik zrobiłby to samo

Źródło artykułu: