Fury powróci do zawodowego ringu po ponad 2,5-letniej przerwie, kiedy to w listopadzie 2015 roku w Dusseldorfie niespodziewanie zastopował Władimira Kliczkę i odebrał Ukraińcowi wszystkie tytuły mistrza świata.
W kolejnych miesiącach wielka sława i pieniądze nie posłużyły jednak Fury'emu, który prowadził niesportowy tryb życia, popadł w depresje i z jego winy odwołano dwukrotnie rewanż z młodszym z braci Kliczko. Na początku 2018 roku Brytyjczyk odzyskał jednak licencję boksera i jego powrót stał się możliwy. Jak na razie nie wiadomo, kto będzie przeciwnikiem byłego mistrza, choć spekuluje się, że może nim być Aleksander Ustinow.
Plany Tysona Fury'ego są jednak okazałe. - Najpierw zaboksuje w czerwcu, potem w lipcu, sierpniu i wrześniu. Nigdy nie będę miał dość, tak bardzo kocham boks! Podoba mi się pomysł pięciu walki w tym roku, to jest do zrobienia - zapowiada 30-latek.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 80. Andrzej Gmitruk: Polski boks doczeka się następcy Gołoty. Szpilka i Ugonoh wrócą do gry