Władimir Kliczko wspomina walkę z Joshuą. "Nie zauważyłem tego podbródkowego"
Władimir Kliczko po roku od wielkiej walki z Anthonym Joshuą na stadionie Wembley ponownie spotkał się z Brytyjczykiem w tym samym miejscu. Ukrainiec przyznaje, że do pojedynku z "AJ" był świetnie przygotowany, a mimo tego dał się zaskoczyć.
"Dr Stalowy Młot" przyznał również, że nie ma sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o ich pamiętny pojedynek. Kliczko w 11. rundzie został trafiony piekielnym podbródkowym, który przesądził o losach pojedynku. - Byłem dobrze przygotowany, byłem w dobrej kondycji, wszystko było gotowe. Tyle, że nie zauważyłem tego podbródkowego. Na to nie mogłem być przygotowany. Po prostu mnie trafił - powiedział.
Pojedynek Kliczki z Joshuą o pasy IBF, IBO i WBA w wadze ciężkiej obejrzało na Wembley ponad 90 tysięcy kibiców. Ukrainiec zakończył karierę w lipcu zeszłego roku z zawodowym rekordem 64 zwycięstw i tylko 5 porażek.
Zobacz nagranie ze spotkania: