Kto kolejnym rywalem dla Artura Szpilki? Ciekawe opcje czekają w Polsce

Artur Szpilka (21-3, 15 KO) udanie powrócił na zawodowy ring w Polsce, pokonując w Warszawie Dominika Guinna. Kto może zostać kolejnym przeciwnikiem "Szpili"? Sprawdź nasze propozycje.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski

Jeszcze nie wszystko stracone. Odbudowany Szpilka szuka wyzwań

Choć w starciu z Dominikiem Guinnem Arturowi Szpilce nie udało się zwyciężyć przeciwnika przed czasem, to pewna wygrana na kartach sędziów punktowych pokazała, że rozpoczęcie współpracy z trenerem Andrzejem Gmitrukiem było dobrym krokiem w karierze. Przede wszystkim "Szpila" ma już za sobą problemy z depresją i stara się nie rozpamiętywać bolesnych porażek z rąk Deontaya Wildera i Adama Kownackiego. Czy stać go jeszcze, aby namieszać w światowej czołówce wagi ciężkiej? 

Droga do wielkich walk może biec przez "polskie podwórko", gdzie nie brakuje ciekawych wyzwań. Na kolejnych stronach zobaczysz potencjalnych rywali pięściarza pochodzącego z Wieliczki. 

Z kim chciałbyś zobaczyć Artura Szpilkę w kolejnym pojedynku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • EstadioOlimpico Zgłoś komentarz
    Wyrównany pojedynek może być tylko z Najmanem.
    • Kacper Chrzanowski Zgłoś komentarz
      może Skrzecz?
      • luisso Zgłoś komentarz
        Nejman.!!!! Każdy z wymienionych zleje go jak burą sukę.!!!!!!!!!!!!! Łeeeeeeee hehehi. .......
        • OSKAR_B Zgłoś komentarz
          Dla mnie brakuję jednego nazwiska-Różańskiego. Dobry amator, obecnie na polskim ,,bokserskim podwórku" radzi sobie dobrze. W tej chwili na rewanż z Adamkiem czy walkę z Wachem jest za
          Czytaj całość
          wcześnie. AS potrzeba pojedynku z rywalem, który będzie zdeterminowany, aby wygrać. Jednak rywal nie może być pokroju Kownackiego, bo w tej chwili na taką walkę AS musi sobie zwyczajnie zasłużyć. 2-3 dobre pojedynki z niżej notowanymi rywalami, jak mówią Amerykanie: why not? Na tą chwilę trzeba zejść trochę niżej z ambicją, nabrać pewności siebie, poczuć zwyczajną radość z boksu. Różański ma na rozkładzie Sosnowskiego, więc Szpilka również dobrze wyglądałby w jego rekordzie, dlatego moim zdaniem byłoby to ciekawe zestawienie. Problem jest inny- czy to się opłaca marketingowo? Ryzyko wpadki- spore, a pieniądze, które wygenerowałby ten pojedynek w PPV czy w sprzedanych biletach na galę, prawdopodobnie nie za duże. Więc może Zimnoch? Widzę jednak inny problem. Zimnoch zwyczajnie w świecie obecnie nie weźmie tej walki. Gość po walce z JA, ma problem, w którą stronę pójść: czy boks czy MMA. Trochę jak Szpilka jest na rozdrożu kariery, ale o ile Szpilka ma cel-wrócić do formy, którą prezentował w walce z Adamkiem, to Zimnoch chyba boi się podjąć jakiegokolwiek ryzyka sportowego. Chociaż każdy ma swoją cenę. Dobre pieniądze i pewnie obaj raz na zawsze wyjaśniliby w sobie ringu dawne spory. Obaj mają problem z obroną, o czym wie najlepiej Mike Mollo, który mimo, że na 4 pojedynki z oboma panami wygrał 1, to zarówno AS jak i KZ miał na deskach, więc taka walka na pewno nie skończyłaby się na punkty. Dlatego ja proponuję taki scenariusz, ciężko powiedzieć na ile realny: Różański, później Zimnoch, a przy 2 zwycięstwach w przekonywujący sposób Kownacki.