6 października na ringu w Chicago przeciwnikiem Tomasza Adamka (53-5, 31 KO) będzie Jarrell Miller (21-0-1, 18 KO). Obóz rywala "Górala" musi być przekonany o zwycięstwie 30-latka z Brooklynu, ponieważ na miesiąc przed pojedynkiem z Polakiem promotor Dmitrij Salita otwarcie mówi w mediach o walkach mistrzowskich swojego boksera.
- Po najbliższej walce (z Adamkiem - przyp. red.) zmierzymy się ze zwycięzcą potyczki Charr - Oquendo o regularny tytuł WBA. Jarrell zapewnił sobie prawo do tego pojedynku po pokonaniu Duhaupas'a (w kwietniu tego roku - przyp. red.). On musi zdobyć tytuł. Pas mistrzowski musi wrócić do Nowego Jorku. Kiedy to się stanie, będziemy walczyć z najlepszymi, czy to będzie Dillian Whyte, czy Anthony Joshua. Jarrell zawsze deklarował chęć konfrontacji z najlepszymi - zdradził Salita w rozmowie z brytyjskim kanałem sportowym "Sky Sports".
- Oczekuję dominacji Jarrella w ringu podczas walki z Adamkiem. On naprawdę chce wysłać światu wiadomość, że jest obecnie najlepszy w wadze ciężkiej - podsumował Salita.
41-letni Adamek zapowiada jednak, że pokrzyżuje mocarstwowe plany Amerykanina. - 6 października to będzie mój dzień. Życzę powodzenia mojemu rywalowi, szanuję go, to dobry młody chłopak, ale ja jestem starszy i sprytniejszy. Przekonamy się, kto jest lepszy - przyznał w jednym w wywiadów pięściarz z Gilowic.
ZOBACZ WIDEO: Konrad Bukowiecki: Kibice w Niemczech dali nam owacje na stojąco