Do pojedynku dojdzie w nocy z soboty na niedzielę w Chicago. Starcie będzie ćwierćfinałem turnieju WBSS. W kolejnym etapie czekał będzie pogromca Mateusza Masternaka, Yunier Dorticos.
W czwartek obaj zawodnicy widzieli się podczas spotkania z mediami i stanęli twarzą w twarz. Przyglądali się sobie intensywnie, ale zachowali spokój. Do ostatniego "face to face" przed starciem dojdzie w piątek podczas ceremonii ważenia.
Krzysztof Głowacki był już mistrzem świata WBO w latach 2015-2016. Trofeum stracił jednak już w drugiej obronie na rzecz niepokonanego Ołeksandra Usyka. Od czasu tamtej porażki wygrywał czterokrotnie.
Choć wygrany zdobędzie "tylko" pas tymczasowy, to bardzo szybko będzie mógł zostać pełnoprawnym czempionem. Tego samego dnia Usyk zmierzy się z Tonym Bellew. Jeśli Ukrainiec wygra, to prawdopodobnie zwakuje tytuł i przejdzie do kategorii ciężkiej.