Dla Brytyjczyka będzie to szansa aby powrócić na tron wagi ciężkiej. "Olbrzym z Wilmslow" w 2015 roku pokonał Władimira Kliczkę zdobywając pasy mistrzowskie. "Bronze Bomber", dla którego będzie to ósma obrona mistrzowskiego tytułu nie zaprząta sobie głowy tym, co w ringu zrobi Tyson Fury.
- Nie ma dla mnie znaczenia jak duży on jest i jak ruchliwy będzie w ringu. Wszyscy rywale, z którymi się mierzyłem byli ode mnie ciężsi ale to nic nie zmienia. Wygrałem trzydzieści dziewięć walk przez nokaut spośród czterdziestu. Jeżeli ma się taką siłę to nie ma się o co martwić - stwierdził Deontay Wilder.
Amerykanin pokusił się także o porównanie do samego Muhammada Alego twierdząc, że są pięściarzami podobnego kalibru.
- Chcecie wszyscy zobaczyć Muhammada Alego z jego najlepszych lat? Właśnie tu jestem, jestem kimś wyjątkowym! Sam Bóg sprezentował mnie światu - przyznał 33-latek.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka o wygranej z Wachem i zadymie pod ringiem
Wilder zaznaczył także, że nie będzie miał dla swojego rywala litości jednocześnie ogłaszając, że ma instynkt zabójcy.
- Nikt w całym pięściarstwie nie ma takiego instynktu zabójcy jak ja! Nie mam potrzeby toczyć gierek psychologicznych i wchodzić do głowy przeciwnika. Mogę skopać tyłek rywalowi jednocześnie się do niego uśmiechając, nie mam z tym problemu - zakończył Amerykanin.