W ostatnim czasie bardzo wiele mówi się na temat ewentualnego starcia w wadze ciężkiej mistrza świata federacji WBC, WBA, WBO i IBF - Ołeksandra Usyka. Pięściarz zapowiedział, że przeniesie się do królewskiej kategorii wagowej, aby mierzyć się z najlepszymi pięściarzami na świecie.
31-latek 10 listopada zmierzył się w Manchesterze z Tonym Bellew broniąc swoich tytułów. Ukrainiec znokautował swojego rywala w 8. odsłonie. Liczne źródła donoszą, że pięściarz w następnej walce może spotkać się z Denisem Lebiediewem. Rosjanin posiada status mistrza świata federacji WBA w zawieszeniu.
Federacja WBA ogłosiła, że Usyk musi zmierzyć się z Lebiediewem w obronie pasa mistrza świata do 10 marca 2019 roku. Jak donosi portal bokser.org, rozmowy na temat tej walki już trwają. - Nasze zespoły negocjują. Nie wiem, czy ta walka jest możliwa, ale są takie plany. Usyk bez wątpienia jest dzisiaj numerem jeden. Tym ciekawsza byłaby więc walka z nim. Każdy bokser marzy o walce z najsilniejszym. Jaki żołnierz nie marzy, by zostać generałem? Wyjdę do ringu z zamiarem zwycięstwa. Nasze style stanowią ciekawą kombinację, to powinna być piękna walka - cytuje wypowiedź Lebiediewa portal bokser.org.
Rosjanin zaznaczył także, że jeżeli do tej walki dojdzie, to będzie to jego ostatnia potyczka w karierze.
ZOBACZ WIDEO DSF 18: Piorunujący nokaut Sarary. "To nie są szachy, my chcemy urwać sobie głowy"