Przepychanki promotorów w sprawie pożegnalnej walki Tomasza Adamka

Mateusz Hencel 12 Stycznia 2019, 21:37

Materiały prasowe / MB Promotions / Na zdjęciu: Tomasz Adamek

• Felix Sturm wraca na ring! Chce zmierzyć się z niemiecką legendą

Po walce były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych postanowił pożegnać się z ringiem. Obecnie wiele spekuluje się na temat ewentualnej, sześćdziesiątej potyczki Adamka. Starcie miałoby być zwieńczeniem 20-letniej kariery pięściarza.

Andrzej Wasilewski za pośrednictwem Twittera przekazał informację dotyczącą potencjalnego rywala 42-latka. Promotor zdradził, że inny polski pięściarz wagi ciężkiej Krzysztof Zimnoch dostaje ciągłe oferty pojedynku ze strony Mateusza Borka.

Krzysiek Zimnoch twierdzi ze mu sie sluchawka grzeje od tel @BorekMati i namow na walke z TA w kwietniu. Jesli to prawda to tak jak przypuszczalem TA bedzie jednak namawiany umiejętne czyli niby nie namawiany do kolejnych walk. Swoja droga ta ew. walka zupelnie mnie nie grzeje.

— A. Wasilewski (@boxingfun) 12 stycznia 2019

Informacje te szybko zdementował odpowiadający za interesy Adamka Mateusz Borek twierdząc, że są to kompletne bzdury.

Czytałem w ostatnich tygodniach wiele kompletnie abstrakcyjnych wypowiedzi Andrzeja . Ale to już jest absurd, głupota, konfabulacja, mitomania. Nie rozmawiałem z Krzyskiem o żadnej walce z Adamkiem .Nie ma takiego tematu.Bzdurę stycznia na bokserskim TT już mamy. Nie https://t.co/M8krbBzdbb

— Mateusz Borek (@BorekMati) 12 stycznia 2019

W niedawnym wywiadzie dla WP SportoweFakty, Mateusz Borek przyznał, że nie wie, czy "Góral" zdecyduje się na pożegnanie kibiców będąc w ringu czy przyjeżdżając na galę w garniturze. Polski pięściarz ma dać znać o swojej decyzji promotorowi do końca stycznia.