Manny Pacquiao po wygranej z Adrienem Bronerem wyzwał na pojedynek Floyda Mayweathera
Jednogłośną decyzją sędziów po dwunastu rundach zwyciężył Manny Pacquiao z Adrienem Bronerem podczas sobotniej gali bokserskiej w Las Vegas. "Pac Man" chwilę po walce wyzwał na pojedynek Floyda Mayweathera.
Po wygranej z Adrienem Bronerem i obronie tytułu mistrzowskiego World Boxing Association w kategorii półśredniej, "Pac Man" po raz kolejny wyraził chęć stoczenia drugiej walki z "Pięknisiem". Pacquiao oficjalnie wyzwał niepokonanego pięściarza na pojedynek, który był obecny na sobotniej gali.
- Powiedźcie Floydowi, żeby wrócił na ring, aby zmierzyć się ze mną. Jestem gotowy na walkę z nim - powiedział chwilę po wygranej Manny Pacquiao. Floyd Mayweather, który siedział przy samym ringu, w żaden sposób nie zareagował na słowa Filipińczyka, odmawiając udzielenia jakiegokolwiek komentarza.
Pacquiao po walce z Mayweatherem stoczył pięć walk. Dwie pierwsze zwyciężył - najpierw z Timothym Bradleyem Juniorem, następnie z Jessiem Vargasem. W lipcu 2017 roku jednogłośnie na punkty "Pac Man" przegrał z Jeffem Hornem. Po roku Filipińczyk udanie wrócił do ringu odprawiając przed czasem Lucasa Martina Matthyssego.
ZOBACZ WIDEO Sommer zatrzymał Bayer. Zdecydował piękny gol! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]