Nowy trener Izu Ugonoha znany jest przede wszystkim ze współpracy z Władimirem Kliczką. Po śmierci legendarnego szkoleniowca - Emanuela Stewarda, Jonathon Banks stał się pierwszym trenerem ukraińskiego mistrza. Były pięściarz zajmuje się również boksem kobiet, jego podopieczną była m.in. Cecilia Braekhus, jedna z najlepszych pięściarek na świecie.
Izu Ugonoh ma nadzieję, że współpraca z nowym szkoleniowcem będzie układała się dobrze. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" pięściarz przyznał, że nie miał okazji jeszcze trenować z Banksem, ale jest z nim w stałym kontakcie i wie, że posiada on dużą wiedzę na temat boksu.
Zobacz także: Duża szansa dla Adama Kownackiego? Rewanż Wilder - Fury bardzo wątpliwy
- Jonathon ma przybyć do Gdańska już w tym tygodniu. Od pewnego czasu jesteśmy w kontakcie. Sporo rozmawialiśmy o tym, nad czym chcę pracować. Z Banksem do tej pory ani razu nie tarczowałem. Jednak wiem, że ma ciekawe podejście do boksu i stara się przekazywać niezwykle cenną wiedzę zdobytą od Emanuela Stewarda - powiedział zawodnik.
Polak swój kolejny pojedynek miał stoczyć pod koniec marca w Ergo Arenie. Impreza została jednak odwołana. Ugonoh mimo to jest dobrej myśli, zaznacza, że liczy na regularne występy w tym roku. - Z Darkiem postaramy się szybko opracować jakiś plan. Nie zwalniam tempa i gdy dotrze do mnie Jonathon, będziemy trenować tak, jakby walka miała się odbyć na przełomie marca i kwietnia. Polska czy zagranica? Oba warianty będą dobre. W tym roku chcę wejść na ring trzy razy - stwierdził pięściarz.
Zobacz także: Trwają rozmowy w sprawie walki Powietkin - Usyk. Potwierdza to promotor Rosjanina
ZOBACZ WIDEO: Daniel Omielańczuk o walce Strusa. "Trochę go przewieźli z werdyktem"