Bokserska gwiazda myśli o powrocie. Timothy Bradley chce wielką walkę

Nieaktywny od trzech lat Timothy Bradley (33-2-1, 13 KO) myśli o powrocie. Były mistrz świata przyznał, że może powrócić do ringu.

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
East News
"Desert Storm" tuż przed walką Terence'a Crawforda z Amirem Khanem zapowiadał, że jeżeli Brytyjczyk wygra, to chciałby się z nim zmierzyć. - Kiedyś powiedział mi, że nie mam jaj i nie chcę z nim walczyć. Miał szczęście, że go wtedy nie uderzyłem - uargumentował w rozmowie z ESPN Timothy Bradley.

Zobacz także: Terence Crawford znokautował Amira Khana ciosem... poniżej pasa

"King" z "Budem" jednak przegrał, więc tę opcję należy wykluczyć. Amerykanin zabezpieczył się przed taką ewentualnością i wskazał jeszcze jednego potencjalnego rywala. To Errol Spence Jr, z którym zmierzyć się chce też Crawford (WIĘCEJ).

- Dla niego mogę wrócić do ringu. To najlepszy zawodnik wagi półśredniej i jeden z najlepszych bez podziału na kategorie. Jeśli mam wracać, to tylko dla najlepszego - dodał.

36-letni Bradley w ringu nie pojawiał się od kwietnia 2016, kiedy przegrał z Mannym Pacquiao. Z legendarnym Filipińczykiem mierzył się w sumie trzykrotnie. Raz zwyciężył, dwukrotnie wychodził ze starcia na tarczy. Przyczyną zawieszenia rękawic na kołku nie była jednak klęska i utrata tytułu. Amerykanin zakończył karierę ze względu na problemy neurologiczne.

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Znaczące potknięcie AC Milan. Piątek centymetry od asysty [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Timothy Bradley powinien wrócić do ringu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×