"Na koniec dnia pełen szacunek dla tych, którzy ryzykują swoje życie między linami. Dzięki Maciej Sulęcki za wyzwanie i życzę wszystkiego najlepszego w przyszłości. Podziękowania dla wszystkich polskich fanów boksu, którzy wspierali naszą walkę" - napisał na Twitterze Demetrius Andrade.
Mistrz świata federacji WBO po wygranej ze "Striczem" wyzwał do pojedynku Saula Alvareza. Amerykanin będzie dążył do unifikacji pasów w kategorii średniej. "Boo Boo" ma na swoim koncie 28 wygranych i nie zaznał jeszcze porażki na zawodowstwie.
Zobacz także: Przerażająca moc kopnięć Francisa Ngannou
W hali w Providence zasiadło łącznie 7136 kibiców. Z tego wyniku bardzo zadowolony był Eddie Hearn, który nie spodziewał się tak dużego zainteresowania starciem Andrade z Sulęckim w USA.
ZOBACZ WIDEO Mike Tyson wybuchł po pytaniu o Powstanie Warszawskie. "Czy wiem coś o powstaniu? Jestem niewolnikiem"