Boks. Anthony Joshua wrócił do przerwanej walki z Ruizem. "Nie zrozumiałem się z sędzią"

Na początku czerwca Anthony Joshua sensacyjnie przegrał walkę o mistrzostwo świata z Andy Ruizem. Teraz Brytyjczyk wrócił do tej batalii i podkreślił, że nie zrozumiał się z sędzią gdy ten zdecydował się przerwać pojedynek na korzyść Meksykanina.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Anthony Joshua Getty Images / Nick Potts/PA Images / Na zdjęciu: Anthony Joshua
Czerwcowa gala w Nowym Jorku od początku nie układała się po myśli Anthony'ego Joshuy. Już w trzeciej rundzie Brytyjczyk pierwszy raz padł na deski po mocnym ciosie Andy'ego Ruiza jr. Joshua jednak wstał, wrócił do walki i przejął nawet inicjatywę.

Jednak nie na długo, w siódmej rundzie ponownie otrzymał bardzo mocne ciosy, po których padł na deski. Był liczony przez sędziego. Po odliczeniu 8 sekund Joshua wstał, oparł się o liny. Po krótkiej wymianie zdań sędzia zdecydował się przerwać jednak pojedynek i ogłosić zwycięstwo Ruiza.

- Powiedziałem, że chcę dalej walczyć, ale zanim ochraniacz na zęby znalazł się w moich ustach, sędzia zakończył pojedynek. Popatrzyłem więc na niego wymownie. ''Nie dałeś mi nawet włożyć ochraniacza? Czego ode mnie oczekiwałeś? Tak, jestem gotowy do dalszej walki''... Nie zrozumiałem się z sędzią - powiedział Joshua, którego słowa cytuje portal bokser.org.

Czytaj także: menedżer Joshuy złożył sądowy protest przeciwko Ruizowi

Brytyjczyk dodał jednak, że nie ma do sędziego pretensji, iż ten zdecydował się przedwcześnie zakończyć pojedynek.

Czytaj także: Joshua i Ruiz pozostają pod stałą kontrolą antydopingową

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #35 (całość): Martin Lewandowski i Marcin Wrzosek przed KSW 50
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×