Walki na początku i w połowie roku - to już tradycja u Adama Kownackiego. Ostatni raz więcej pojedynków stoczył w 2015 roku. Okazuje się, że jest to świadoma decyzja polskiego pięściarza. Podjęta ze względu na rodzinę i swoje zdrowie.
- Jestem w ringu bardzo uparty, idę do przodu, wdaję się w bójki. Ale jednocześnie staram się dbać o zdrowie. Dlatego od kilku lat walczę tylko dwa razy w roku. Oszczędzam się i regeneruję swój mózg w tym czasie - przyznał Kownacki w rozmowie z "Super Expressem".
30-latek od zeszłego roku ma dodatkową motywację do walk. W sierpniu urodziło mu się pierwsze dziecko - syn Kazimierz. - Walczę, aby mu żyło się lepiej niż mnie - dodał polski pięściarz.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski: Przyszedłem z uśmiechem na twarzy, nie myśląc, które miejsce zajmę
W zeszłym roku Kownacki w styczniu pokonał Geralda Washingtona, a w czerwcu Chrisa Arreolę. Kolejną walkę stoczy 7 marca w nowojorskiej hali Barclays Center. Ma to być starcie wieczoru, ale przeciwnik Polaka wciąż nie jest znany. Bilans pięściarza z Łomży to 20 walk i 20 zwycięstw (15 przez KO). Jeśli wygra marcowy pojedynek, może stoczyć walkę o pas mistrzowski.
Czytaj też: Boks. Adam Kownacki blisko kolejnej walki. Mateusz Borek zdradził nazwisko
Czytaj też: Boks. Adam Kownacki: Nigdy nie zawalczyłbym z Adamkiem