Boks. Tymex Boxing Night 11. Oskar Wierzejski: Burza z grzmotami 7 marca w Dzierżoniowie

Newspix / BARTEK ZIOLKOWSKI / Na zdjęciu: Oskar Wierzejski
Newspix / BARTEK ZIOLKOWSKI / Na zdjęciu: Oskar Wierzejski

- Bardzo dużo sparuję przed walką z Pawłem Cieciorą i jestem pewny, że 7 marca na gali w Dzierżoniowie będzie burza z grzmotami - stwierdził Oskar Wierzejski przed Tymex Boxing Night 11.

W tym artykule dowiesz się o:

Występujący w kategorii junior ciężkiej Oskar Wierzejski do tej pory wygrywał z zagranicznymi pięściarzami - Słowakiem Milanem Cechvalą i Ukraińcem Igorem Pylypenko. Za niewiele ponad 2 tygodnie jego przeciwnikiem będzie Paweł Cieciora z Szamotuł. Zdecydowanym faworytem jest bokser grupy Tymex Boxing Promotion, którego karierę prowadzą Mariusz i Marcel Grabowscy.

- Chciałem zaboksować na dystansie 6 rund, ale jeszcze pozostaniemy przy 4, a następnym razem będzie to już dłuższa walka. Widziałem zawodowy debiut Cieciory z Pawłem Strykowskim, oglądałem też amatorską walkę z tamtego roku z Tomaszem Niedźwiedzkim. W sumie to nie było co analizować, bowiem potyczka trwała minutę. Paweł Cieciora popełnia błędy w obronie, doły lubi przyjąć, a dość odporną ma głowę - powiedział 22-letni Oskar Wierzejski.

Dwukrotny brązowy medalista Mistrzostw Polski Kadetów i Juniorów na co dzień trenuje w Świdnicy, podobnie jak inny bohater zbliżającej się gali Tymexu Oskar Kapczyński, pod okiem Piotra Treczyńskiego, kiedyś bardzo dobrego boksera z pokolenia Andrzeja Gołoty, czy Dariusza Michalczewskiego. Przygotowaniem siłowym zajmuje się Filip Załubski, a fizjoterapeutą jest Jakub Cieniawski.

ZOBACZ WIDEO: Boks. Artur Szpilka mierzy w mistrzowski pas w nowej kategorii. "Ma ambicje, myśli o poważnych sukcesach"

- Zamierzam stoczyć kilka walk w tym roku, więcej niż w poprzednim. Staramy się z trenerami, abym sparował z różnymi zawodnikami - wysokimi, niskimi, mańkutami, praworęcznymi. Nie chcę żeby coś mnie zaskoczyło w ringu. Tych sparingów mam bardzo dużo, potrzebuję dobrego obicia się przed walką - dodał zawodnik z Jeleniej Góry.

Oskar Wierzejski, na co dzień student Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej, podkreśla, że cały czas uczy się nowych rzeczy. - O porażce z Cieciorą nie ma mowy, choć wiadomo, że w tej wadze jeden błąd i jest pozamiatane. Ale ja nie mogę przegrywać na starcie kariery zawodowej. Moje atuty są wciąż takie same - ciągle do przodu i jazda! Mamy fajny plan na kolejne walki, a może kiedyś pojedynek o Mistrzostwo Polski? Tak naprawdę ten tytuł będzie tylko "przystankiem" w drodze po inne pasy.

Pięściarz Tymexu mówił także o poprzednim występie z Igorem Pylypenko w Częstochowie. - Chciałbym wyjść do ringu w Dzierżoniowie w takiej formie, jak byłem przed drugą walką. Wszystko było super tylko rywal niewygodny, wyższy o pół głowy i uciekał cały czas, odchylał się, przez co ciężko go było czysto przycelować.

7 marca na Tymex Boxing Night 11 Mistrzyni Świata WBO w wadze super piórkowej Ewa Brodnicka w obronie tytułu spotka się z byłą Mistrzynią Europy Belgijką Djemillą Gontaruk, a Damian Wrzesiński zmierzy się z Meksykaninem Sergio Puente o Międzynarodowe Mistrzostwo Polski kategorii lekkiej. Ważnym wydarzeniem będzie debiut w Tymexie niepokonanego niemieckiego pięściarza Sahana Aybaya. Kolejne zawodowe walki stoczą Michał Leśniak i Oskar Kapczyński, a debiut czeka Kamila Kuździenia.

Zobacz także: Boks. MB Boxing Night 7. Powrót MB Promotions! Parzęczewski sprawdzi Forda na "Bitce Warszawskiej"

Zobacz także: Boks. Nikodem Jeżewski zawalczy o pas Unii Europejskiej we Francji

Komentarze (0)