Do Wasilewskiego zadzwonił telefon. "Zatkało mnie, to był Włodarczyk". "Diablo" na wolności!

Newspix / MACIEJ GOCLON / FOTONEWS / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk
Newspix / MACIEJ GOCLON / FOTONEWS / Na zdjęciu: Krzysztof Włodarczyk

- Odebrałem telefon i usłyszałem głos Krzysia. Kompletnie mnie zatkało! Pomyślałem, że to niemożliwe. Jakbym dostał młotkiem w głowę - mówi Andrzej Wasilewski. Promotor Krzysztofa Włodarczyka zdradził nam, że jego zawodnik opuścił już zakład karny.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeden z najwybitniejszy pięściarzy w historii polskiego boksu trafił do więzienia 8 stycznia tego roku. Wcześniej złamał sądowy zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi. Podczas rutynowej kontroli drogowej okazało się, że prowadził samochód bez uprawnień.

Były mistrz świata organizacji WBC i IBF w kategorii junior ciężkiej miał spędzić w więzieniu pięć miesięcy, jednak wyrok został skrócony i pięściarz miał opuścić zakład karny na warszawskim Służewcu w poniedziałek. Nieoczekiwanie okazało się, że mury więzienia opuścił już niedzielę.

- W pewnym momencie zadzwonił telefon. Ku mojemu zaskoczeniu wyświetlił się numer telefonu "Diablo". Pomyślałem, że dzwoni jego partnerka. Odebrałem i usłyszałem głos Krzysia. Kompletnie mnie zatkało! Pomyślałem, że to niemożliwe. Jakbym dostał młotkiem w głowę. Krzysiek wyjaśnił, że został wypuszczony dzień wcześniej, ponieważ policzono dni i okazało się, że termin zwolnienia wypadł w niedzielę - wyjaśnia Wasilewski, wieloletni promotor pięściarza.

Zawodnik cieszy się już wolnością wraz z rodziną. - Od razu pojechał do swojej małej córeczki, syna Czarka. Najważniejsze, że jest już z nimi, że ściska dzieci. Zamieniliśmy dosłownie parę zdań i jego głos brzmiał bardzo pozytywnie - dodaje Wasilewski.

ZOBACZ WIDEO: Michał Materla mówi o kulisach rozstania z KSW. Opowiada o ambitnych planach EFM SHOW

Promotor pięściarza zdaje sobie jednak sprawę, że pobyt w więzieniu musiał odcisnąć piętno na pięściarzu.

- To nie jest prosta sprawa. Musimy sprawdzić, jak bardzo jest osłabiony fizycznie i psychicznie. Pamiętajmy, że on też ma swoje lata, przewalczył w karierze wiele rund. Takie pół roku w specyficznych warunkach musiało pozostawić na nim ślad. Powrót do optymalnej formy może potrwać bardzo długo. Nie ma się co oszukiwać, to nie będzie spacerek - wyjaśnia Wasilewski.

Obaj panowie są umówieni na spotkanie już w poniedziałek. Można jednak zakładać, że na decyzję dotyczące powrotu do ringu trzeba będzie poczekać.

Komentarze (18)
avatar
OSKAR_B
19.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno miejsce w ,,Motelu Polska" dalej czeka, a jak zamkną Jakimowicza to może wskoczyć do duetu z Ogórek w TVP Info. Ewentualnie będzie się dzielił tą rolę z Najmanem co odkrył, że szczepion Czytaj całość
avatar
Adela Rozen
19.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A może że on uciekł tylko że oni jeszcze o tym nie wiedzą ? 
avatar
śmiechu82
19.04.2021
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
8 stycznia trafił do wiezienia a miał spędzić w nim 5 miesięcy... wyszedł w niedzielę.. fajnie jest być kimś znanym bo Kowalski odsiedziałby cały wyrok... nie wiem jak Was. ale mnie to trochę w Czytaj całość
avatar
Pan Jot
19.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Krzysiu przebrał się za dzwoniący telefon. 
ProstaRiposta
18.04.2021
Zgłoś do moderacji
4
6
Odpowiedz
A kogo interesuje jakiś podrzędny bokser z problemami psychicznymi i problemami z prawem? Dajcie spokój... Jeszcze ten dopisek na głównej "PILNE". Pilne to jest to, że mam parcie na stolec i m Czytaj całość