- Początkowo sceptycznie podszedłem do pomysłu walki z Halychem ze względu na niezbyt długi czas na przygotowania. Ale kiedy wraz z trenerami Stanisławem Godlewskim i Piotrem Treczyńskim zobaczyliśmy jak boksuje w rękawicach Vasyl, nie mieliśmy wątpliwości, że poradzę sobie nawet po niepełnym obozie treningowym. Cóż mogę powiedzieć, walczyłem już z lepszymi zawodnikami - przyznał Oskar Wierzejski, który formą zbudował na zgrupowaniu w hotelu Mieszko w Karpaczu i klubie Respect Świdnica.
W 2019 i 2020 roku pięściarz z Jeleniej Góry odniósł po 2 zwycięstwa, a ostatnim jego rywalem na MB Boxing Night 8 był mający duże doświadczenie na ringach amatorskich Michał Łoniewski (1-2) - to był jego zawodowy debiut.
- Z tej ostatniej walki jestem bardzo zadowolony. Michał Łoniewski to dobry zawodnik, kiedyś był Młodzieżowym Mistrzem Polski i kilka razy zdobył brąz MP Seniorów, boksował w meczu Polska - USA. Mam nadzieję, że jeszcze lepiej wypadnę w pojedynku z Halychem. Mam szacunek do zawodników bijących się na gołe pięści, ale pięściarstwo w rękawicach to całkiem inny sport i inni, lepsi bokserzy. Vasyl może opowiadać, że popsuje mój czysty rekord, lecz to tylko słowa. Bardzo się myli - dodał medalista Mistrzostw Polski Kadetów i Juniorów.
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces
Vasyl Halych jest uniwersalnym zawodnikiem walczącym w boksie na gołe pięści, w kickboxingu i MMA. W Polsce zdobył duży rozgłos po wygranej w jednym z turniejów GROMDY.
- Zwycięstwo z nim będzie dla mnie medialną trampoliną. Wielu kibiców dowie się, kim jest Oskar Wierzejski, ten co pokonał znanego już w Polsce mistrza GROMDY. Liczę, że pojawią się ciekawe propozycje walk. Ale na razie muszę pokazać, że prawdziwy bokser, prawdziwy sportowiec będzie zdecydowanie górą w rywalizacji na czystych zasadach pięściarskich - wyjaśnił Oskar Wierzejski.
Pewny swego jest Vasyl Halych, który odnosił sukcesy na ukraińskim ringu wśród juniorów. - Nie ma dla mnie znaczenia, ile walk wygrał i przegrał. Super nastawił mnie mentalnie Frank Barton, z którym współpracuje też Mariusz Wach. Jeździłem na kadrę w boksie olimpijskim i wiem co znaczy mocno bijący rywale. Dlatego nie obawiam się siły ciosu Halycha. Wiem, że potrafię zachować zimną krew, a wtedy boksuje mi się najlepiej. Oczywiście podejmuję pewne ryzyko, bo Vasyl Halych ma swoje atuty, jednak więcej jest ich po mojej stronie. Zobaczymy jak on będzie przygotowany i w jakie formie, przecież w krótkim czasie złapał sporo kilogramów - stwierdził zawodnik Tymex Boxing Promotion promowany przez Mariusza i Marcela Grabowskich.
23-letni Oskar Wierzejski nie ma wątpliwości, kogo ręka powędruje w górę w Pionkach. - Często bokserzy mówią, że są gotowi na wszystko, ale tak właśnie będzie w moim przypadku. Sparowałem i z przeciwnikiem ważącym 130 kg, ale też rywalem z MMA mającym prawie 100 kg. Wiadomo, że jednak tacy zawodnicy inaczej wyprowadzają ciosy niż klasyczni bokserzy - dodał pięściarz.
W głównej walce wieczoru Tymex Boxing Night 17 Międzynarodowy Mistrz Polski w wadze lekkiej Damian Wrzesiński (21-1-2, 6 KO) zmierzy się w obronie tytułu z Meksykaninem Erickiem Encinią (13-4-1, 5 KO). Z kolei wracający po dłuższej przerwie Mateusz Rzadkosz (10-0-1, 3 KO) będzie boksował z Czechem Michalem Rybą (5-2). Niepokonany Tomasz Nowicki (8-0) skrzyżuje rękawice z Ukraińcem Vladyslavem Gelą (10-2). W ramach rozpoczętej współpracy z Queensberry Polska na gali Tymex Boxing Promotion wystąpią Kamil Mroczkowski (2-0, 1 KO), Wiktor Szadkowski (2-0, 0 KO) i debiutujący Piotr Łącz.
Zobacz także: KSW 61. Odsłonięto większość kart. Zobacz, kto zawalczy w Ergo Arenie
Zobacz także: Brutalne i krwawe walki na gołe pięści. Zobacz najlepsze akcje z GROMDA 5 [WIDEO]