Tak nokautuje Deontay Wilder! Efektowne KO rywala Artura Szpilki (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

16 stycznia w Nowym Jorku Artur Szpilka zmierzy się z panującym mistrzem świata WBC w wadze ciężkiej, Deontayem Wilderem. Amerykanin uznawany jest za króla nokautu, a my prezentujemy najefektowniejsze walki z udziałem "Bronze Bombera"!

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

[tag=36435]

Amerykański król federacji World Boxing Council
Amerykański król federacji World Boxing Council

Deontay Wilder[/tag] tytuł czempiona World Boxing Council wywalczył w styczniu tego roku, pokonując Bermane'a Stiverne'a. Na zawodowstwie stoczył 35 walk - wszystkie wygrał, notując aż 34 nokauty. Pas WBC wcześniej dzierżyli wielcy pięściarze, tacy jak Witalij Kliczko, Lennox Lewis, Mike Tyson czy Muhammad Ali.

Amerykanin mierzy 201 cm wzrostu i dysponuje wspaniałym zasięgiem ramion (211 cm). Karierę zawodową rozpoczął w 2008 roku, podobnie jak Artur Szpilka. "Bronze Bomber" bije Polaka na głowę pod względem osiągnięć amatorskich, w 2008 roku podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie wywalczył brązowy medal.

Zobaczmy, jaką formę w ostatnich pojedynkach prezentował Deontay Wilder.

2
/ 6
Data15 grudnia 2012
RywalKelvin Price (13-0)
WynikNokaut w 3. rundzie

Walka odbyła się w Los Angeles, a w stawce znalazł się regionalny tytuł WBC Americas. Przed pierwszym gongiem Kelvin Price legitymował się nieskazitelnym rekordem i miał być realnym testem dla Wildera.

Koniec nastąpił już w trzeciej odsłonie i zdaniem telewizji Showtime był to jeden z najbardziej piorunujących nokautów w 2012 roku. Trudno się nie zgodzić.

3
/ 6
Data15 marca 2014
RywalMalik Scott (36-1-1)
WynikNokaut w 1. rundzie

Malik Scott powszechnie uznawany jest za jednego z najlepiej wyszkolonych technicznie bokserów wagi ciężkiej. W 2014 roku miał szansę zaprezentować swój arsenał w starciu z "Bronze Bomberem", ale marzenia o nawiązaniu rywalizacji błyskawicznie zostały stłumione.

Po szybkim lewym sierpowym w okolicę ucha Scott padł na deski i nie zdołał się podnieść. Z dużej chmury mały deszcz.

4
/ 6
Data17 stycznia 2015
RywalBermane Stiverne (24-1-1)
WynikZwycięstwo na punkty

To był najważniejszy dzień w karierze Wildera - Amerykanin wykorzystał nadarzającą się okazję, pewnie pokonał Bermane'a Stiverne'a i zdobył tytuł mistrza wszechwag federacji World Boxing Council. Po raz pierwszy w karierze "Bronze Bomber" nie znokautował swojego rywala, a pojedynek trwał pełne dwanaście rund. Sędziowie jednak nie mieli żadnych wątpliwości i jednogłośnie wskazali na Wildera (120:107, 119:108, 118:109).

Idol kibiców z Alabamy pokazał dojrzały boks, świetną pracę lewego prostego i odpowiednie czucie dystansu. Wielu obserwatorów przekonało się wtedy, że Wilder to nie tylko król nokautu, ale także bystry bokser.

5
/ 6
Data13 czerwca 2015
RywalEric Molina (23-2)
WynikNokaut w 9. rundzie

Pierwszą dobrowolną obronę tytułu Wilder stoczył w rodzinnej Alabamie, krzyżując rękawice z Ericem Moliną. Było dużo popisów, lekceważenia rywala i zabawy między linami. W pewnym momencie mistrz był nawet przez chwilę zagrożony, ale Molinie nie wystarczyło pięściarskich środków, by regularnie kąsać szybkiego giganta.

Z każdą rundą nawarstwiało się zmęczenie pretendenta, w 4. i 5. rundzie Molina lądował na deskach, ale przetrzymywał kryzys. Definitywny koniec nastąpił w 9. odsłonie - sprawę załatwił prawy krzyżowy bity z pełnym skrętem.

6
/ 6
Data26 września 2015
RywalJohann Duhaupas (32-2)
WynikTechniczny nokaut w 11. rundzie

Obóz Wildera długo rozglądał się za rywalem na wrześniowy występ, a ostateczny wybór padł na francuskiego twardziela. Duhaupas miał być łatwym kąskiem dla czempiona WBC, ale ring zweryfikował te zapowiedzi. "Gad" przyleciał do Stanów Zjednoczonych po zwycięstwo i stawał na głowie, by sprawić sensację. Obraz walki jak żywy przypominał filmowe potyczki Rocky'ego Balboy, a w tę rolę wcielił się właśnie pretendent. Bez mrugnięcia okiem przyjmował potężne bomby serwowane przez "Bronze Bombera" i ciągle szedł do przodu, w nadziei na znokautowanie Wildera.

Olbrzymiej niespodzianki jednak nie było i w 11. rundzie sędzia ringowy zlitował się nad bezradnym Duhaupasem, przerywając nierówną walkę.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
Marcin Jastrzebski
9.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Artur z całą sympatią do niego wpierw musiałby pokonać Jeningsa, z którym przegrał wcześniej. Wtedy można by było powiedzieć, że mógłby stanąć i sprawić niespodziankę z Wilderem. Sorry, ale bez Czytaj całość
avatar
Cetung
9.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
dobrze by było, aby sekundanci Szpilki zabrali zmiotkę i szufelkę. Trzeba będzie jakoś Szpilkę pozamiatać z ringu  
avatar
Mistrz KST
9.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ten koles nie ma strzalu igła go zniszczy  
Harcovnick
9.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Igiełka najmniejszych szans nie ma. Nawet gdyby wyszedł do walki z Wilderem z ulubioną maczetą.