W tym artykule dowiesz się o:
Brązowy medal Andrzeja Gołoty
Andrzej Gmitruk w 1988 roku był trenerem pięściarzy, którzy przygotowywali się do igrzysk olimpijskich w Seulu. Wśród nich był Andrzej Gołota, zaczynający dopiero swoją poważną karierę w świecie boksu. Gmitruk doprowadził Gołotę do brązowego medalu. W Seulu na najniższym podium stawali jeszcze: Jan Dydak (waga półśrednia), Henryk Petrich (waga półciężka), Janusz Zarenkiewicz (waga superciężka).
W półfinale w walce z Koreańczykiem Baikiem Hyun-Manem doznał kontuzji. Miał rozcięty łuk brwiowy (zdjęcie powyżej). - Olimpiada minęła jak piękny sen. Kiedy wygrałem pierwszą walkę nabrałem pewności siebie i rozluźniłem się. W skrytości ducha liczyłem na finał, lecz pech przekreślił moje szanse - powiedział wówczas Andrzej Gołota (cytat za olimpijski.pl).
Po 25 latach Gołota ponownie spotkał się z Gmitrukiem. Był rok 2013 i Gołota przyleciał do Polski, aby przygotowywać się do walki z Przemysławem Saletą. Podczas gali Polsat Boxing Night Saleta znokautował swojego rywala w szóstej rundzie.
Sukcesy Tomasza Adamka
Andrzej Gmitruk przez wiele lat współpracował z Tomaszem Adamkiem doprowadzając go na szczyt. Pod jego wodzą "Góral" zdobył pasy mistrza świata federacji IBO, IBF oraz WBC w wadze junior ciężkiej. Współpracę rozpoczęli w 2000 roku, gdy Adamek zrezygnował z wyjazdu na igrzyska olimpijskie do Sydney i podpisał umowę z grupą Andrzeja Gmitruka - Boxing Europe.
W 2008 roku po kapitalnej walce Tomasz Adamek zdobył tytuł mistrza świata w kategorii junior ciężkiej wersji IBF. Steve Cunningham nie dał rady "Góralowi" i dla Polaka była to jednak z najlepszych walk w karierze.
Ostatecznie rozstali się na przełomie 2009 i 2010 roku. - Trener Gmitruk wykonał szereg badań lekarskich w związku z dolegliwościami kardiologicznymi. Wyniki badań uniemożliwiają mu w tej chwili dalszą współpracę ze mną - napisał w lutym 2010 roku Tomasz Adamek.
Trzy lata wcześniej Gmitruk miał lekki zawał. Miesiąc po wyjściu ze szpitala już był w narożniku "Górala" podczas jego drugiej walki z Paulem Briggsem, którą Adamek wygrał.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 80. Andrzej Gmitruk: Polski boks doczeka się następcy Gołoty. Szpilka i Ugonoh wrócą do gry
Szpilka wybrał Gmitruka
Rok temu rozpoczęła się współpraca pomiędzy Gmitrukiem a Arturem Szpilką. Bokser był w trudnej sytuacji, ponieważ przegrał dwa wcześniejsze pojedynki. - Zanim doszliśmy do porozumienia, odbyliśmy z trenerem Gmitrukiem szczerą rozmowę o wzajemnych oczekiwaniach, wyjaśniliśmy sobie wszystko i myślę, że obaj cieszymy się z tego, że będziemy mogli razem pracować. Potrzebowałem kogoś takiego, potrzebowałem mentora, który będzie dla mnie autorytetem. Do ustalenia pozostaje jeszcze miejsce naszych wspólnych treningów, ale to nie będzie wielki problem - mówił Artur Szpilka (cytat za ringpolska.pl).
W ostatnich tygodniach Gmitruk przygotowywał Artura Szpilkę do walki z Mariuszem Wachem. Na gali w Gliwicach wygrał podopieczny Gmitruka.
Nie wiem czemu się tak dzieje, ze tacy ludzie odchodzą jest mi bardzo przykro i nie wiem co powiedzieć ... ale dziś w nocy odszedł jeden z największych kozaków jakich znałem Andrzej Gmitruk Trener i wspaniały człowiek pic.twitter.com/DRXXMVVumA
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) 20 listopada 2018
"To przyszły mistrz świata"
W 2013 roku Gmitruk został trenerem Macieja Sulęckiego i w pierwszym pojedynku pod jego wodzą pokonał on Łukasza Wawrzyczka. W sumie w trzynastu walkach odniósł 12 zwycięstw. W kwietniu tego roku przegrał na punkty z Danielem Jacobsem, ale Gmitruk był zachwycony postawą swojego podopiecznego.
- Zmienię jeszcze kilka rzeczy w jego boksie. My się dopiero rozkręcamy. Maciek ma wielkie ambicje, poukładane życie osobiste i to widać, bo jest kapitalnie skoncentrowany. To przyszły mistrz świata - powiedział Gmitruk dla "Przeglądu Sportowego".
Sulęcki 10 listopada pokonał przez nokaut podczas gali w Gliwicach Jean Michela Hamilcaro.