To był pełen emocji pojedynek. W trakcie 10 rund obaj zapoznali się z deskami. Ostatecznie sędziowie wskazali zwycięstwo Mateusza Mastenaka, ale Ismaił Siłłach pokazał, że jest doświadczonym pięściarzem. - Tak jak się spodziewałem był trudnym, niewygodnym, często zmieniającym pozycję rywalem. Trudno było go zagonić do narożnika i wyprowadzić dłuższą serię. Na wiele moich ciosów miał odpowiedź, ale w tym wszystkim byłem bardziej zdecydowany i precyzyjny - powiedział po zwycięstwie na gali Polsat Boxing Night 7 "Master".