Posłał rywala na deski. Później rozegrał się skandal
Niemiecki bokser Roman Fress odniósł kolejną wygraną w karierze. Swoim zachowaniem tuż po posłaniu rywala na deski nie zaskarbił jednak sobie sympatii fanów sportu.
Pojedynek pomiędzy Fressem i Kolarikiem był zakontraktowany na sześć rund w wadze cruiser. Niemiec w ostatniej odsłonie starcia demolował rywala. Po jednym z jego ciosów czeski pięściarz wylądował na deskach. Swoją celebracją Fress wywołał jednak wielki niesmak.
Tuż po upadku rywala na deski Fress postanowił... wycierać nogi o ring. Można to odczytywać w różnorodny sposób, ale na pewno nie zachował szacunku do przeciwnika.
Ostatecznie Kolarik wstał i kontynuował walkę. Ogółem był jednak zdecydowanie słabszy i to Fress zasłużenie zwyciężył na kartach sędziowskich. Cóż z tego, skoro stracił resztki sympatii u kibiców.
Całą sytuację można zobaczyć poniżej:Czytaj także:
Właściciel Fame MMA szczerze o narkotykach. "Nie jest to tajemnicą"
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
starszy_1 Zgłoś komentarz
Jak można nazywać sportem walenie się po gębach? -
tom1122 Zgłoś komentarz
TLKO SZYBKO USUNCIE KOMENTARZ -
yes Zgłoś komentarz
czyli szerzej niż obsadę trenerów polskiej reprezentacji...