Niemiecki dziennik "Die Welt" zauważa, że prezydent USA Donald Trump może być teraz "najcięższym przeciwnikiem" bokserki. Polityk już wcześniej nazwał Khelif "męskim bokserem" i wskazywał na nią jako argument przy forsowaniu ustawy zakazującej osobom transpłciowym startów w kobiecych zawodach sportowych.
Imane Khelif nie jest jednak osamotniona. Jej trener Pedro Diaz, znany kubański szkoleniowiec, staje zdecydowanie po stronie swojej zawodniczki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Poznajesz? Miss mundialu wszystkich zaskoczyła
- Na całym świecie ludzie mówią o transseksualistach. Ale to nie dotyczy Imane. Istnieją badania, które potwierdzają, że jest dziewczyną. Urodziła się jako dziewczynka i dorastała jako dziewczynka - powiedział w rozmowie z "Die Welt".
Diaz zdradził również, że Khelif planuje wystąpić na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles w 2028 roku, gdzie ze względu na zmiany w programie będzie walczyć w wyższej kategorii wagowej - do 70 kg. Wcześniej może jednak zadebiutować w boksie zawodowym.
- Jej zespół przegląda oferty. Ona chce również boksować zawodowo - jeśli pojawi się coś, co będzie jej odpowiadało - dodał trener.
Obecnie Khelif trenuje w Madrycie, w studiu bokserskim Berdonce. W kolejnych miesiącach planuje przygotowania z reprezentacją Hiszpanii w Murcii oraz w Stanach Zjednoczonych, gdzie Diaz prowadzi własne studio w Miami. Czy nie boją się ewentualnych przeszkód wizowych związanych z twardszą polityką Trumpa?
- Gdyby były jakieś problemy z wizą, powiedziałaby mi. Nie wiem o żadnych potencjalnych problemach. Planujemy, że będzie się szkolić w USA - dodał szkoleniowiec.
Kontrowersje wokół Imane Khelif
W 2023 roku Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu (IBA) zdyskwalifikowało Khelif z mistrzostw świata w New Delhi, powołując się na niespełnienie kryteriów dotyczących płci. IBA nie ujawniła szczegółów testów, które miałyby wskazywać na nieprawidłowości, co wywołało krytykę ze strony Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). MKOl uznał decyzję IBA za "nagłą i arbitralną" oraz stwierdził, że została podjęta "bez należytego procesu".
Pomimo wcześniejszej dyskwalifikacji, MKOl dopuścił Khelif do udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Podczas zawodów zdobyła złoty medal w kategorii do 66 kg, pokonując w finale Chinkę Yang Liu jednogłośną decyzją sędziów 5:0.