Gwiazda boksu boi się o Jake'a Paula. "Powinien zwolnić doradców"

Instagram / Na zdjęciu: Jake Paul
Instagram / Na zdjęciu: Jake Paul

Moses Itauma dołączył do grona pięściarzy, którzy z niedowierzaniem patrzą na ogłoszoną walkę Jake Paul - Anthony Joshua. 20-letni Brytyjczyk nie ma wątpliwości, że dla Amerykanina będzie to najniebezpieczniejszy wieczór w karierze.

W tym artykule dowiesz się o:

Ogłoszony na 19 grudnia pojedynek odbędzie się w Kaseya Center w Miami, a ośmiorundowy bój w wadze ciężkiej trafi prosto do globalnej publiki dzięki transmisji na Netflix. Dla Anthony'ego Joshuy  będzie to pierwszy występ od czasu bolesnej porażki z Danielem Dubois we wrześniu 2024 roku, kiedy były mistrz świata czterokrotnie lądował na deskach, zanim sędzia przerwał walkę w piątej rundzie.

Jake Paul w ostatnich miesiącach przeszedł nietypową drogę przygotowań do starcia z prawdziwym królem nokautu - najpierw wyszedł do 58-letniego Mike’a Tysona, a później wypunktował byłego mistrza świata Julio Cesara Chaveza Jr. Teraz skacze na znacznie głębszą wodę, mierząc się z jednym z najmocniej bijących ciężkich ostatniej dekady.

To starcie ekscytuje fanów na całym świecie. Są jednak osoby, które martwią się o zdrowie youtubera. Do nich zalicza się Moses Itauma. Brytyjski prospekt w rozmowie z BBC Sport poruszył temat tego, że potencjalna utrata zdrowia może nie być warta zarobionych pieniędzy.

- Jake Paul powinien zwolnić swoich doradców, ludzi, którzy ustawiają mu walki, bo ta nie jest dla niego dobra - mówił Itauma. - On powinien poważnie przemyśleć tę walkę. Nawet te 50 milionów dolarów może nie być tego warte. Co mu z tych dodatkowych aut czy zegarków, jak nie będzie w stanie wymówić własnego imienia. Czy to jest tego warte? - dodał Moses Itauma.

Transfer dopięty. Po latach współpracy opuszczają Polsat i przechodzą do Canal Plus

Itauma przypomniał przy tym, jak brutalnie Joshua rozprawił się z Francisem Ngannou, oraz zasugerował, że starcie z zawodowcem kalibru AJ-a to zupełnie inny poziom zagrożenia niż dotychczasowe występy celebryty-boksera. Według niepokonanego ciężkiego, pogoń za pieniędzmi nie powinna przesłaniać kwestii bezpieczeństwa i zdrowia zawodnika.

Co ciekawe, Moses Itauma jest jednym z tych, któremu nie przeszkadza obecność Jake'a Paula w zawodowym boksie. Jego zdaniem to nawet może przynieść sporo dobrego dla dyscypliny.

- Nie hejtuje żadnego faceta, który próbuje coś osiągnąć. Jake Paul rozwalił system w życiu, podbił YouTube’a, teraz próbuje podbić boks. Chociaż nie sądzę, że będzie mu tak łatwo, będę za nim, bo lubię patrzeć, jak ktoś goni za sukcesem - podsumował Itauma.

Dość niespodziewanie starcie Anthony Joshua vs. Jake Paul stało się jednym z najbardziej wyczekiwanych w świecie boksu. Chociaż wynik sportowy jest raczej wszystkim znany i inny scenariusz niż wygrana byłego mistrza świata wagi ciężkiej jest abstrakcją to na pewno będzie transmisja oglądana przez setki milionów fanów na całym świecie.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści