Będę przygotowany jak nigdy dotąd - wywiad z Przemysławem Opalachem, bokserem zawodowym

Przemysław Opalach to czołowy bokser wagi super średniej w Polsce. W wywiadzie opowiada on m.in. o kulisach swojej kariery, kolejnej walce i typuję starcie Tomasza Adamka z Arturem Szpilką.

W tym artykule dowiesz się o:

Opalach ma na swoim koncie 17 zawodowych pojedynków, z których aż 15 razy wychodził jako zwycięzca. Pięściarz jest obecnie niepokonany od trzech walk. W ostatnim występie, 5 kwietnia w Giżycku, pokonał on na punkty Bakera Barakata.

Waldemar Ossowski: Jak pańska forma przed kolejną walką?

Przemysław Opalach: Dzięki temu, że od miesiąca mogę się zająć już tylko karierą zawodową, będę przygotowany jak nigdy dotąd.
[ad=rectangle]
Jak długo będą trwały przygotowania do walki 28 listopada?

- Przygotowania zaczęły się już ponad miesiąc temu. Myślę, a nawet jestem przekonany, że potrwają one do momentu samej walki.

Czy starcie przed własną publiką wywołuje u pana wyłącznie pozytywne emocje?

- Z jednej strony tak, ale z drugiej walka w moim rodzinnym mieście to też większy stres. Przygotowuje się do tej walki więc bardzo intensywnie i chcę w ringu dać z siebie wszystko.

W ostatniej walce pokonał pan w Giżycku Bakera Barakata. Czy był to jeden z najcięższych pojedynków w pańskiej karierze?

- Był ciężki ze względu na długi dystans. Dodatkowo doświadczenie i "twarda" głowa mojego rywala nie pozwoliły na odniesienie łatwego zwycięstwa.

W grudniu 2013 roku stoczył pan walkę w Ghanie. Skąd wpłynęła oferta tamtego pojedynku i jak pan na nią zareagował? Nie często przecież walczy się na gali boksu w Afryce.

- Oferta wpłynęła od jednego z niemieckich promotorów. Nie zastanawiałem się długo nad podjęciem tej decyzji, ponieważ bardzo byłem ciekawy afrykańskiej szkoły boksu. Dodatkowo chciałem także zobaczyć i zwiedzić Afrykę.

Czym poza boksem zajmuje się pan na co dzień?

- Prowadzę Stowarzyszenie Sportów Walki "Wilki" Olsztyn, gdzie dzieci z biednych rodzin mogą trenować za darmo, a także prowadzę zajęcia z boksu w olsztyńskim domu dziecka. Dodatkowo założyłem grupę promotorską "Spartan Promotion". Budujemy profesjonalny team w oparciu o trenerów, fizjoterapeutów, masażystów. Chcemy, aby zawodnicy, którzy podejmą z nami współpracę mieli tylko jeden obowiązek - korzystając z naszej infrastruktury przygotować się jak najlepiej do walki. Będzie to wyjątkowa grupa promotorska, dbająca o swoich zawodników! Szczegóły będę mógł podać po nowym roku

Czy jest jakiś zawodnik wagi super średniej, z którym chciałby się pan zmierzyć w przyszłości?

- Zawsze jest tak, że nad kolejnym rywalem myślę po ostatniej walce. Teraz wie skupiam się tylko na 28 listopada, to jest mój priorytet.

Jak typuję pan walkę Tomasza Adamka z Arturem Szpilką na gali Polsat Boxing Night 3?

- Adamkowi daję około 60 procent szans na wygraną, jest dla mnie nieznacznym faworytem. Trzeba pamiętać jednak, że to sport i wszystko może się zdarzyć.

Komentarze (0)