Trzykrotny mistrz świata wyzywa na pojedynek Briggsa

James Toney wyzwał na pojedynek Shannona Briggsa. Legendarny pięściarz uważa, że jego młodszy o 3 lata kolega powinien przestać uganiać się po całym świecie za Władimirem Kliczką i zmierzyć się z nim.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak

Trzykrotny mistrz świata na łamach portalu boxingscene.com rzucił wyzwanie kontrowersyjnemu zawodnikowi, który wokół siebie narobił ostatnio sporo medialnego szumu. Przypomnijmy, że Briggs w środę zakłócił w Hamburgu otwarty trening panującego mistrza królewskiej dywizji.

- Ludzie nie chcą już Kliczki jako mistrza. Ja jestem prawdziwym mistrzem. Świat chce zobaczyć walkę Kliczko - Briggs - grzmiał sfrustrowany Amerykanin, który za wszelką cenę pragnie zmierzyć się z ukraińskim czempionem.
46-letni Toney twierdzi, że zachowanie jego rodaka, który próbuje zablokować walkę między Kliczką a Pulewem, to zwykła strata czasu.

- Moja rada dla Shannona jest taka - zabieraj tyłek z powrotem do Stanów Zjednoczonych i przyjedź do mnie - powiedział ringowy weteran, który ostatnie zawodowe walki stoczył w listopadzie ubiegłego roku.

Niepokorny pięściarz o pseudonimie "The Cannon", który z uporem maniaka próbuje skraść show Kliczce, nie zdążył jeszcze odpowiedzieć na propozycję Toneya. Prawdopodobnie odniesie się do niej po powrocie z Niemiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×